Paulo Sousa na dzisiejszej konferencji skrócił szeroką listę powołanych zawodników na pierwsze zgrupowanie. Z 35-osobowej grupy zostało ostatecznie 27 graczy i to oni zameldują się już 22 marca w Warszawie. W wyznaczonym gronie portugalski szkoleniowiec znalazł miejsce dla siedmiu debiutantów.
Michał Helik to środkowy obrońca grający w drużynie z Championship Barnsley F.C. Polak dołączył do angielskiego klubu we wrześniu 2020 roku i bardzo szybko znalazł miejsce w podstawowym składzie. Jeśli interesujesz się wynikami polskich zawodników w Championship i lubisz obstawiać ich spotkania to sprawdź eToto rejestracja. Odkąd Helik przebywa w klubie, na 41 możliwych meczów nie wystąpił w czterech spotkaniach, a aż w 34 rozegrał pełne 90 minut! Ma na swoim koncie sześć bramek, z czego pięć w lidze, co czyni go trzecim strzelcem swojego zespołu w Championship. Śmiało, można stwierdzić, że jest on jednym z głównych architektów świetnej gry Barnsley w tym sezonie. Od 11 kolejek nie przegrali w lidze, dzięki czemu obecnie są na miejscu, które premiuje ich do gry w play-offach o awans do Premier League. Trener Michała preferuje grę ustawieniem z trójką obrońców i gdy dodamy do tego jego świetną formę, wydaję się on najbliżej debiutu w kadrze. Występy w tym sezonie biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki: 40 meczów na 45 możliwych, 6 bramek 0 asyst

Kolejnym debiutującym środkowym obrońcą jest Kamil Piątkowski. Jest on bohaterem najgłośniejszego zimowego transferu Ekstraklasy, a mianowicie od lipca 2021 roku będzie już zawodnikiem austriackiego Red Bull Salzburg. Kamil jest podstawowym graczem reprezentacji Polski do lat 21 jak i Rakowa Częstochowa, w którym również głównym ustawieniem jest 3-4-3. Dwudziestolatek na początku ubiegłego sezonu miał jeszcze problemy z regularną grą, jednak trener Marek Papszun zrobił z niego swojego głównego żołnierza i rewelację ligi. Występy: 24 na 25 możliwych, 2 bramki 0 asyst.

Jedną z największych niespodzianek marcowych powołań jest nazwisko Rafała Augustyniaka, najstarszego zawodnika z debiutujących w kadrze. 27-letni zawodnik to defensywny środkowy pomocnik występujący w rosyjskim klubie Ural Jakaterynburg. Swoją polską przygodę z piłką spędził między Pierwszą ligą a Ekstraklasą. Gdy w sezonie 18/19 spadł z Miedzią Legnica do Pierwszej ligi, zgłosił się po niego Ural. Jak się okazuje, była to dobra decyzja, gdyż jego solidne występy zaowocowały powołaniem do reprezentacji. Można spekulować, że nie byłoby go na liście gdyby nie kontuzje Krystiana Bielika i Jacka Góralskiego, jednak trener zdecydował się odstawić, chociażby Karola Linettego więc musi naprawdę cenić umiejętności Rafała. Występy: 21 na 24, 3 bramki i 1 asysta.

Sebastian Kowalczyk to kolejna z niespodzianek. 22-latek to zawodnik Pogoni Szczecin, w której występuje na pozycji skrzydłowego. W klubie jest od 2015 roku, gdzie najpierw grał w drużynach młodzieżowych, a w 2017 roku zadebiutował w Ekstraklasie. W obecnym sezonie sześciokrotnie wyprowadzał drużynę jako kapitan, co pokazuje, że jest silny psychicznie i ma cechy przywódcze. Sebastian był chwalony przez selekcjonera na konferencji za możliwości, jakie stwarza dla kadry w różnych aspektach gry. Trener dał jednak jasno do zrozumienia, że jeśli nie udźwignie on presji i intensywności gry w kadrze, na kolejne zgrupowanie może zostać powołany ktoś inny z szerokiej bazy zawodników obserwowanych przez Portugalczyka. Występy: 22 na 24, 2 bramki i 1 asysta.

Następnym zawodnikiem powołanym dla sprawdzenia jak poradzi sobie z presją reprezentacyjną, jest Kacper Kozłowski. Siedemnastolatek jest najmłodszym zawodnikiem marcowego zgrupowania oraz najmłodszym graczem, który wystąpił w Ekstraklasie w XXI wieku. W maju 2020 roku portal Football Talent Scout umieścił go na liście 50 największych talentów światowej piłki urodzonych w 2001 r. bądź później. W zestawieniu tym znalazł się z takimi zawodnikami jak Ansu Fati z Barcelony czy Mason Greenwood z Manchesteru United. To, że nie zobaczymy go od pierwszej minuty w żadnym ze spotkań, jest raczej pewne. Jeśli dobrze będzie się prezentował na treningach, być może dostanie kilka minut, chociażby w meczu z Andorą. Zaczyna on dopiero przygodę z dorosłą piłką, ale trenowanie przez kilka dni z takimi gwiazdami jak Lewandowski czy Zieliński na pewno pozwoli mu wejść na wyższy poziom. Występy: 12 spotkań na 21 możliwych, 0 bramek, 1 asysta.

Bartosz Slisz to kolejny wygrany kontuzji Bielika i Góralskiego. Defensywny pomocnik jest podstawowym zawodnikiem Legii Warszawa zmierzającej po tytuł mistrzowski Ekstraklasy. Bartek jest bohaterem najdroższego transferu między klubami Ekstraklasy. Półtora miliona euro wynosiła klauzula, która była zapisana w kontrakcie z Zagłębiem Lubin. Cechuje go nieustępliwość, żelazne płuca i bardzo duża ilość przechwytów. Znakomicie odnajduje się w grze w wysokim pressingu. Występy 27 na 30, 3 bramki, 1 asysta.

Ostatnim z debiutantów jest Karol Świderski. Napastnik występujący w Greckim Paoku Saloniki. Już za kadencji Jerzego Brzęczka dużo osób ze środowiska piłkarskiego mówiło, że Karol zasługuje na powołanie do reprezentacji, tym bardziej że swoje problemy mieli Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek. Były zawodnik Jagiellonii regularnie występuję w swoim klubie i regularnie zdobywa bramki. Największe szanse na grę ma w meczu z Andorą, jednak dużo zależy od tego jak układa się hierarchia napastników w głowie selekcjonera. Być może Portugalczyk stawia go wyżej niż Piątka, którego forma jest daleka od ideału. Występy: 36 na 40 możliwych, 9 bramek i 7 asyst

Czytaj też:
- Wieczysta traci punkty, a jej gwiazda narzeka na…. nierówne boiska
- Czesław Michniewicz odmówił prowadzenia zespołu z Ekstraklasy
- Po raz pierwszy od 10 lat do zdobycia korony króla strzelców Ekstraklasy wystarczyło mniej niż osiemnaście goli
- Ponad 130 tys. kibiców w 34. kolejce – najwyższa frekwencja w Ekstraklasie w XXI wieku!
- Manchester City w glorii mistrza. Trwa walka o podium oraz utrzymanie – 38. kolejka Premier League tylko na Viaplay!
Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97