Ciekawy pod względem dramaturgii mecz rozegrano 26 maja tego roku pomiędzy Polonią Łaziska Górne i rezerwami częstochowskiego Rakowa.
Zajmująca 6. miejsce w tabeli pierwszej grupy śląskiej IV ligi Polonia Łaziska Górne podejmowała u siebie absolutnego lidera, czyli Raków II Częstochowa.
Mecz zakończył się wynikiem 0:3. Niby nic specjalnego, ale… Polonia w I połowie nie wykorzystała DWÓCH rzutów karnych. Oba były podyktowane przy rezultacie 0:0.
– Mecz rozpoczął się od przewagi przyjezdnych, a w 8 minucie przed dużą szansą objęcia prowadzenia stanęli łaziszczanie, po tym jak arbiter odgwizdał rzut karny kiedy po kontrataku Polonii, jeden z przeciwników sfaulował w polu karnym, Dawida Hewlika. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mateusz Mazurek, strzelił, ale bramkarzowi Rakowa udało się obronić to uderzenie – czytamy na stronie internetowej Polonii.
– (…) w polu karnym faulowany został Mateusz Mazurek i sędzia po raz drugi wskazał na „wapno”. Niestety kolejnej doskonałej okazji do strzelenia gola nie udało się wykorzystać Polonistom, bo futbolówka po silnym strzale Bartosza Szojdy, opieczętowała słupek bramki strzeżonej przez Kubika – opisuje drugą jedenastkę autor relacji.
Polonia Łaziska Górne – Raków II Częstochowa 0:3 (0:0)
bramki dla Rakowa II: Tylec – 69 min., Balboa – 71 min., Piątkowski – 90+2 min.
Żółte kartki: Górecki, Gersok, Mazurek ( Polonia ) oraz Danilczyk, Tylec ( Raków II )
Sędzia: Sławomir Kowalewski ( Bielsko-Biała )
Polonia Łaziska: Topór – Gersok, Nowara, Terbalyan, Załuski (71 Just), Hewlik, Mazurek, Szojda (79 Słupik), Wolny (46 Frey), Badura, Polczyk
Trener: Daniel Tukaj
Raków II Częstochowa: Kubik – Lenartowski, Michał Mizgała, Skibiński (46 Chiliński), Tylec (83 Brzęczek), Dzierbicki (70 Piątkowski), Danilczyk (70 Chłód), Budnicki, Balboa, Przemysław Mizgała (83 Januszewski), Ślęzak
Trener: Tomasz Kuźma
Polonia nie wykorzystała rzutów karnych: 8. min (obrona bramkarza) i 38. min (słupek).
***
Czytaj też:
- Wieczysta traci punkty, a jej gwiazda narzeka na…. nierówne boiska
- Czesław Michniewicz odmówił prowadzenia zespołu z Ekstraklasy
- Po raz pierwszy od 10 lat do zdobycia korony króla strzelców Ekstraklasy wystarczyło mniej niż osiemnaście goli
- Ponad 130 tys. kibiców w 34. kolejce – najwyższa frekwencja w Ekstraklasie w XXI wieku!
- Manchester City w glorii mistrza. Trwa walka o podium oraz utrzymanie – 38. kolejka Premier League tylko na Viaplay!
Foto: Polonia Łaziska Górne