Bezbramkowym remisem zakończył się mecz 13. kolejki Orlen Ekstraligi Górnika Łęczna z Medykiem POLOMarket Konin.
– Drużyna Medyka na pewno będzie chciała nam się postawić i pokazać swoje umiejętności. My jedziemy do Konina zapunktować – zapowiadał przed sobotnim meczem trener Robert Makarewicz.
Pierwsza odsłona spotkania rzeczywiście potwierdziła, że Medyk może postawić twarde warunki. Gra zespołu z Łęcznej przez pewien czas wyglądała dość chaotycznie, a dodatkowo brakowało precyzji przy oddawanych strzałach. Sprawy nie ułatwiał także silny wiatr. W końcówce tej części koninianki stworzyły kilka groźnych sytuacji, ale nie przyniosły one gola. Ostatecznie więc na przerwę oba zespoły zeszły przy wyniku 0:0.
Druga połowa była już nieco lepsza w wykonaniu Górnika. Podopieczne Roberta Makarewicza kreowały więcej sytuacji, ale nie przekładało się to na wynik. Jedną z najlepszych szans do pokonania bramkarki gospodyń miała Klaudia Miłek, jednak po jej uderzeniu piłka obiła słupek. Chwilę później tuż obok bramki strzeliła Anna Zając. Ostatecznie więc, spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
KKPK Medyk POLOMarket Konin – GKS Górnik Łęczna 0:0 (0:0)
Medyk: Woźniak – Ziemba (89’ Sikora), Pakulska, Campbell, Jaśniak, Mazur, Rocane, Miksone, Maras, Pouliou (75’ Gawrońska), Pitsiou.
Górnik: Palińska – Bużan, Kazanowska, Głąb, Zając, Dereń (59’ Piętakiewicz), Kaczor (59’ Litwiniec), Rapacka, Lefeld (76’ Dębińska), Fabova (70’ Skupień), Miłek.
Żółte kartki: Głąb 43’, Fabova 52’, Bużan 65’
Sędziowała: Angelika Gębka.
- Wieczysta traci punkty, a jej gwiazda narzeka na…. nierówne boiska
- Czesław Michniewicz odmówił prowadzenia zespołu z Ekstraklasy
- Po raz pierwszy od 10 lat do zdobycia korony króla strzelców Ekstraklasy wystarczyło mniej niż osiemnaście goli
- Ponad 130 tys. kibiców w 34. kolejce – najwyższa frekwencja w Ekstraklasie w XXI wieku!
- Manchester City w glorii mistrza. Trwa walka o podium oraz utrzymanie – 38. kolejka Premier League tylko na Viaplay!