W czwartek Jagiellonia Białystok zagra pierwszy mecz w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z serbskim FK TSC Backa Topola.
Na konferencji prasowej zabrał głos Adrian Siemieniec, trener Dumy Podlasia.
– Zespół rywala jest bardzo powtarzalny w grze i spojrzeniu na piłkę. Konsekwentnie realizuje swój pomysł. Analizowaliśmy przeciwnika i mamy dużo informacji. Kolejny mecz potwierdził nam, czego mamy się spodziewać. To dobrze świadczy o trenerze i procesie, jaki się tu odbywa. Każdy styl ma groźne strony, ale wynika to ze specyfiki, w jakiej Backa gra. Biorą to jako konsekwencje swojego sposobu gry. Na pewno jest odważny, stawia na futbol odważny i intensywny. Rywal dąży do kontroli i dominacji. Jest w tym powtarzalny, mimo zmian, jakie tu następują. Wiemy, jak Backa gra, wiemy, co chcielibyśmy wykorzystać. Na konferencji można powiedzieć wszystko, a praca domowa będzie zweryfikowana na zielonej trawie. Cieszymy się, że rzeczywiście zielonej – mówił trener mistrzów Polski.
Jagiellonię czeka kolejny maraton, w ciągu 14 dni piłkarze z Podlasia zagrają pięć meczów.
– Jesienny okres nauczył nas wielu rzeczy: logistyki, regeneracji, rotacji składem, interpretacji danych wydarzeń. Czas, który jest za nami, przygotował zespół do tego, aby wiedzieć, jak się teraz poruszać. Skala trudności jest spora, bo sezon trwa, a my już jeden sezon zakończyliśmy, patrząc na ilość rozegranych spotkań – podkreślił Siemieniec.
– Nie mam zwyczaju straszyć piłkarzy przed meczem. Dwumecz z Backą to nie jest rywalizacja na posiadanie piłki. Do 1/8 nie awansuje drużyna, która będzie mieć więcej piłki przy nodze. Chodzi o zwycięstwa. Są różne fazy meczu, różne momenty. Drużyna dojrzała musi się odnaleźć w każdej. Musimy być przygotowani na różne scenariusze. Backa będzie dążyła do posiadania, ale my też będziemy mieć piłkę i musimy dobrze zarządzać tym momentem – dodał szkoleniowiec.
Początek meczu w Backiej Topoli w czwartek o godzinie 18:45.