– Najważniejszy jest zespół, a nie fakt, czy Nguiamba pojawi się na boisku. Cieszę się dobrą formą Tarasa, Nene, czy Jarka Kubickiego, bo to oznacza dobre wyniki Jagi. W szatni skupiamy się na każdym kolejnym treningu, cieszymy się sobą, nie myślimy o tym, co może wydarzyć się za tydzień – powiedział przed meczem z Piastem Gliwice pomocnik Jagiellonii, Aurelien Nguiamba.
Podczas konferencji padło pytanie, w nawiązaniu do piosenki Whitney Huston „One moment in time”, czy spotkanie z Koroną było czymś takim dla Auriego”? – Nie wiem, czy to był mój „one moment in time”, ale wiem, że był to ważny moment dla mnie. Jestem szczęśliwy, ponieważ będąc na boisku mogłem pomóc drużynie. W trakcie meczu dużo pracowaliśmy jako zespół, dzięki Bogu byłem gotowy na ten moment i cieszę się, że zgarnęliśmy trzy punkty – podkreśla Francuz.
Czy wychowanek Nancy nie obawia się, że po dobrym spotkaniu przeciwko Koronie usiądzie na ławce ustępując miejsca powracającemu Tarasowi Romanczukowi? – Mówiąc szczerze najważniejszy jest zespół. Jeżeli trener zdecyduje się mi zaufać i pozwoli zagrać 90 minut, czy 45 minut, czy 30, czy 10 minut, to niezależnie od tego, ile tego czasu dostanę, dam z siebie maksa. W tej chwili to drużyna jest na pierwszym planie, a nie fakt, czy Nguiamba pojawi się na boisku, czy też nie. Oczywiście, obecnie w zespole wielu chłopaków prezentuje wysoką formę. Cieszę się z dobrej dyspozycji Tarasa, Nene, czy Jarka Kubickiego, bo to oznacza dobre wyniki Jagiellonii. Najważniejsze, aby wszyscy znajdowali się w doskonalej dyspozycji. Oczywiście, dla mnie osobiście jest to trudniejsze doświadczenie, bo każdy chce grać, ale z drugiej strony na wysokiej formie zawodników zyskuje cała drużyna – wyjaśnia.
Aurie dołączył do Jagiellonii na początku 2023 roku. Co zmieniło się w ciągu półtora roku, że drużyna walcząca o utrzymanie stała się ekipą bijącą się o tytuł mistrza Polski? – Po prostu teraz jesteśmy zespołem. Dużo pracujemy wspólnie ze sztabem nad wieloma rzeczami, pojawiły się nowe zasady. Po prostu zmieniło się wiele detali, które ze sobą połączone tworzą spójną całość i to jest powodem tej metamorfozy – zaznacza Aurie.
Czy w szatni mówi się o mistrzostwie? – W tej chwili pełne skupienie jest tylko na meczu z Piastem Gliwice. Naturalnie, jesteśmy tylko ludźmi i myślę, że każdy indywidualnie patrzy na tabelę, wszyscy wiemy jak ona wygląda. Jednak w szatni najważniejszy jest każdy najbliższy trening, lubimy spędzać ze sobą czas w szatni i w tej chwili to jest najważniejsze – wyjaśnia Nguiamba.
Czy zwycięstwo nad Koroną poprawi pewność siebie w Jagiellonii? – Oczywiście, zawsze dobrze jest wygrać wysoko i nie stracić gola. To podbudowuje pewność siebie. Wiemy, że stać nas na taki występ także w sobotę. Ostatnio przekonaliśmy się, że nie tylko potrafimy dobrze bronić, ale również skutecznie atakować – zakończył Aurelien Nguiamba.
Źródło i foto: Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
- Karol Świderski na tronie. Show Polaka w meczu MLS (WIDEO)
- „Galaktyczny Typer Ekstraklasy 4SPORTS”. Zestaw meczów 11. kolejki
- Co za pudło Sebastiana Szymańskiego! Sztuką jest zmarnować taką okazję (WIDEO)
- Jest zgoda władz La Liga na transfer Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony
- Co za show piłkarza Chelsea!!! Cole Palmer przeszedł do historii Premier League