Niższe Ligi, co by o nich nie mówić, mają swój specyficzny urok i klimat. Często na boiskach amatorskich zespołów jesteśmy świadkami cudownych goli, kapitalnych akcji czy też zdarzeń, które nie mają ze sportem nic wspólnego i stawiają futbol z niższych szczebli w bardzo złym świetle. Pozytywów jest jednak więcej, a wiele zasłyszanych historii może wywołać wzruszenie. Jedną z nich chcę dziś opisać.
W środę, 1 maja 2024 roku odbyło się jedno ze spotkań w rozgrywkach trzeciej grupy warmińsko-mazurskiej Klasy A. Na Gminnym Boisku w Słupach miejscowa Burza podejmowała FC Dajtki Olsztyn. Ktoś powie: I co z tego? Mecz jak mecz. Był on jednak wyjątkowy dla rodziny Dubowskich. Dlaczego? Przeciwko sobie zagrali bowiem Szymon i jego 15-letni syn Marcel.
– Popularny „Messi” (Szymon Dubowski, FC Dajtki) pojawił się na murawie w 65. minucie meczu, zmieniając Adriana Mędrka, zaś jego potomek zameldował się na placu gry w 79. minucie, zastępując Jakuba Łosiaka. To z pewnością historyczny dzień dla rodziny Dubowskich, dlatego obu dżentelmenom składamy serdeczne gratulacje z powodu ich wspólnego występu na boisku – mimo prezentowania przez nich barw dwóch różnych zespołów. Brawo, Panowie – pisał wówczas Bartek Pająk na profilu FC Dajtki Olsztyn.
Mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym, a tata z synem mogli stanąć do wspólnej fotki na murawie boiska.
Szymon Dubowski w lokalnym środowisku piłkarskim znany jest jako „Messi”. Swoją przygodę z futbolem rozpoczynał w Łynie Sępopol w 1994 roku. W barwach tego klubu występował na poziomie IV ligi. W latach 2010-2011 mieszkał w Niemczech, gdzie przy okazji grał w zespole TuS Neetze. Od 2013 roku zasilił szeregi Burzy Słupy. Spędził pół roku na wypożyczeniu w Błękitnych Stary Olsztyn. Obecnie, również na zasadzie transferu czasowego, który obowiązuje do końca sezonu 2023/2024, broni barw FC Dajtki Olsztyn.
– W drużynie z Dajtek znalazłem się nieprzypadkowo. Trener Beniamin doskonale wiedział, że jestem bramkostrzelnym zawodnikiem i za wszelką cenę chciał mnie sprowadzić do drużyny. Miał również świadomość, że bardzo entuzjastycznie reaguję na strzelone bramki (ściągam koszulkę), przez co otrzymuję żółte kartki – mówił Szymon Dubowski po transferze do „Dajtony”.
41-letni „Messi” jest zagorzałym kibicem FC Barcelony i fanem Pepa Guardioli. Prywatnie jest szczęśliwym mężem, a także ojcem dwójki dzieci – Marcela i Marysi. Szymon podkreśla, że bardzo ważne jest dla niego wsparcie rodziny podczas ligowych spotkań.
Dubowski senior opowiedział Galaktycznemu o pierwszych krokach piłkarskich swego syna. Marcel, jak się okazuje, już od najmłodszych lat został przez tatę pozytywnie zarażony futbolowym bakcylem.
– Marcel jak miał 3,5 roku, to zawsze, jak pamiętam, jeździł z nami na mecze Burzy i je oglądał. Kibice go pilnowali, abym mógł spokojnie grać – mówi Szymon Dubowski.
– Przygoda Marcela z piłką zaczęła się, gdy miał 5 lat. Pierwsze kroki stawiał w Akademii Żuri Football pod okiem trenerów Pawła Dziadko i Łukasz Wilczek. Gdy rozpadła się jego grupa, wówczas zaczął trenować u mnie (jestem szkoleniowcem we wspomnianej Akademii). I tak cały czas w jego życiu na pierwszym miejscu jest piłka – podkreśla.
– Ostatnio Marcel mówił, że jego marzeniem jest, by zagrać wspólnie z tatą i wujkiem Wojtkiem Ratyńskim w Burzy – dodaje „Messi”.
– Syn może już występować w rozgrywkach seniorskich. W drużynie Burzy trener wystawia go na pozycji 10, czyli takiej jak grał tata w tym zespole – ze śmiechem kończy Dubowski senior.
Piłkarskie życie napisało piękną historię. Nieczęsto bowiem zdarza się, aby ojciec z synem zagrali w ligowym spotkaniu przeciwko sobie. Być może w przyszłości spełni się marzenie Marcela Dubowskiego i zagra z tatą w jednym zespole. Los funduje nam różne scenariusze…
Życzę Szymonowi Dubowskiemu, aby grał do „pięćdziesiątki”. Natomiast młodemu Marcelowi, by cieszył się piłką nożną, robił z pasją to, co kocha, a drzwi do kariery z pewnością mu się otworzą.
***
Dziękuję Bartkowi Pająkowi z FC Dajtki Olsztyn za pomoc w zebraniu materiałów do artykułu.
***
FC Dajtki Olszyn aktualnie (12.05.2024) zajmuje ósme miejsce w tabeli trzeciej grupy warmińsko-mazurskiej Klasy A. Natomiast Burza Słupy okupuje ostatnią pozycję.
Foto: Facebook FC Dajtki Olsztyn/Fot. Michał Kozłowski
***
Informuję, że nie udało mi się odzyskać skradzionego profilu Galaktyczny Futbol, który obserwowało prawie 14 tysięcy osób. Facebook pozostał głuchy na moje odwołania. Jedyne co support zrobił w tej sprawie, to usunął całkowicie fanpage. Trudno, życie. Działam dalej. Najważniejsze, że hakerom nie udał się atak na stronę internetową. Zapraszam do obserwowania nowego fanpage’u (KLIKNIJ), a przede wszystkim sybskrybowania i odwiedzania strony internetowej.
- Kolejny były gracz Wisły Kraków dołączy do Wieczystejprzez Grzegorz Sawicki
- Kowalczyk „ma bekę” ze Szczęsnego i jego „kościoła”przez Grzegorz Sawicki
- Losowanie Euro 2025 kobiet. Podział na koszykiprzez Grzegorz Sawicki
- Szalona radość Ewy Pajor po historycznym awansie (WIDEO)przez Grzegorz Sawicki
- Tak Michał Probierz podsumował rok w wykonaniu reprezentacji Polski. Te same frazesy co zawszeprzez Grzegorz Sawicki
- Kolejne kary od UEFA. Legia i PZPN muszą zapłacićprzez Grzegorz Sawicki
- Śląsk Wrocław obserwuje 14-krotnego reprezentanta kraju. Grał w Lidze Mistrzówprzez Grzegorz Sawicki
- Giki odejdzie z Widzewa? Niemieckie media wieszczą sensacyjny powrótprzez Grzegorz Sawicki
- Jakub Kiwior odejdzie z Arsenalu. Po Polaka ustawiła się kolejkaprzez Grzegorz Sawicki