Jakub Moder w środę po raz pierwszy w karierze zagrał w Lidze Mistrzów. Jego Feyenoord niespodziewanie pokonał AC Milan 1:0, a Polak zebrał świetne noty.
Moder po zakończeniu spotkania udzielił wywiadu przed kamerami Canal+Sport. Reprezentant Polski nie ukrywał, że debiut w Champions League był dla niego wielkim przeżyciem.
– Sam debiut to spełnienie marzeń. Kiedy poleciał hymn Ligi Mistrzów, to miałem ciary, nie ukrywam. Zwycięstwo w tym meczu smakuje jeszcze lepiej, więc się cieszymy – mówił Moder.
– Milan stworzył sobie trochę sytuacji, ale jako drużyna dobrze broniliśmy. Wiadomo, że w takim meczu potrzeba bramki, by go otworzyć i potem kontrolować. Całościowo wypadliśmy całkiem nieźle – oznajmił pomocnik Feyenoordu.
🗣️Jakub Moder: „To spełnienie marzeń! Jak leciał hymn Ligi Mistrzów, to miałem ciary!” 🥶
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 12, 2025
📺 Magazyn Skrótów Ligi Mistrzów UEFA trwa w CANAL+ EXTRA 1 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2OwN pic.twitter.com/QYdML6ZTQX
25-latek radzi sobie coraz lepiej w barwach holenderskiego zespołu. W środowym meczu zaprezentował się kapitalnie, a przez część ekspertów został uznany najlepszym graczem na boisku.
– Potrzebowałem rytmu. To jest najważniejsze, bo długo nie grałem. Praktycznie w tym sezonie mam więcej meczów w reprezentacji aniżeli w klubie, co nie jest do końca normalne. Ale tak, potrzebuje tego rytmu, by wrócić do swojej najlepszej dyspozycji. Zagrałem trzy spotkania – może nie były one idealne, ale budują pewność siebie. Dzisiaj zanotowałem 90 minut bez żadnych problemów – podkreślił.
– Zrobiliśmy połowę roboty, musimy to dokończyć za tydzień. Nie będzie to łatwe spotkanie tak jak dzisiaj. Ale pokazujemy, że grając razem, broniąc blisko siebie, możemy takie mecze wygrywać – zakończył Jakub Moder.