Cezary Kulesza nie wyklucza szokującego scenariusza: do reprezentacji Polski może wrócić Adam Nawałka lub… Jerzy Brzęczek! „Wszystko może się wydarzyć” – mówi prezes PZPN w rozmowie z RadioZET. Kibice przecierają oczy ze zdumienia, a piłkarska Polska pyta: czy naprawdę nie ma lepszych opcji?
W rozmowie z RadioZET wymienił kandydatów, którzy już kiedyś prowadzili kadrę – Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek wrócili na giełdę nazwisk.
– Mam mało czasu na decyzję, trzeba ją podjąć szybko. Musi to być ktoś, kto nie będzie się uczył nazwisk. Myślę, że Polak. Jest kilka nazwisk – Nawałka, Brzęczek, Urban czy Magiera. Nie wykluczam powrotu do poprzednika. Wszystko może się wydarzyć – stwierdził Kulesza.
Słowa prezesa wywołały lawinę komentarzy. Czy naprawdę nie ma już w Polsce trenera, który nie musi być „po znajomości” lub „z układu”?
Brzęczek został zwolniony tuż przed Euro 2020, mimo że wywalczył awans. Nawałka po mundialu w 2018 roku rozstał się z kadrą i od tamtej pory nie odniósł sukcesów na klubowej ławce.
Po kadencji Michała Probierza pełnej chaosu, kontrowersji i wewnętrznych konfliktów, kibice oczekują świeżego spojrzenia i autorytetu, a nie kolejnego „bezpiecznego” wyboru, który skończy się równie przewidywalnie.
Źródło: RadioZET