Wyjaśniła się przyszłość Mikaela Ishaka, który po raz kolejny przedłużył kontrakt z Lechem Poznań. We wtorek po południu złożył podpis pod dokumentem, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2027 roku.
To kolejny tej jesieni piłkarz, po Joelu Pereirze, który zdecydował się na pozostanie przy Bułgarskiej. 31-letni napastnik przyszedł do stolicy Wielkopolski latem 2020 roku i podpisał trzyletnią umowę. Jesienią 2022 roku było sporo spekulacji dotyczących jego przyszłości i tego, że prawdopodobnie pożegna się z Lechem.
– Mamy przyjemność ogłosić, że zostaje z nami kolejny ważny piłkarz, kapitan zespołu i jeden z liderów w szatni. Mikael Ishak podpisał nowy kontrakt, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2027 roku. Mika raz jeszcze nam zaufał, doskonale czuje się z rodziną w Poznaniu i mamy nadzieję, że dołoży kolejne piękne rozdziały do tej historii, którą już tutaj napisał – mówi Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha Poznań. I dodaje: – O wartości sportowej Mikaela nie trzeba przekonywać. To świetny napastnik, który na murawie pracuje dla drużyny, a przy tym jest niezwykle pożyteczny w polu karnym przeciwnika. Już w tym momencie jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Kolejorza, a jestem przekonany, że jego rekordy strzeleckie zostaną jeszcze wyśrubowane i pomoże nam w osiągnięciu sukcesów.
31-latek jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii klubu. Ma 77 goli, co daje mu także czwartą lokatę w klasyfikacjach dotyczących trafień we wszystkich rozgrywkach i w Ekstraklasie. Ściga tutaj podium, na którym znajdują się w obu statystykach Teodor Anioła, Piotr Reiss oraz Mirosław Okoński. Do tej pory rozegrał 149 meczów w Kolejorzu, czyli strzela średnio 0,51 gola na mecz. A to stawia go w ścisłej czołówce pod tym względem.
– Jestem niesamowicie zadowolony i dumny z tego, że pozostanę częścią rodziny Lecha Poznań. Do przedłużenia umowy przekonało mnie wiele czynników, a jednym z nich jest fakt, że wraz z najbliższymi czujemy się w tym miejscu wyśmienicie. Moi synowie już grają w klubowej akademii, a żona pozostaje tu bardzo szczęśliwa. Pełnię funkcję kapitana w świetnym zespole, który wspiera tysiące kapitalnych kibiców. Argumentów do związania się z klubem na dłużej było naprawdę mnóstwo – wylicza szwedzki piłkarz. – Za mną już ponad cztery lata w Lechu, był to czas wzlotów i upadków. Graliśmy w Lidze Europy, a w następnych latach zostaliśmy mistrzami Polski i napisaliśmy piękny rozdział w Lidze Konferencji. Chcemy wspólnie kontynuować ten obiecujący projekt, przed nami jeszcze wiele pracy i myślę, że zmierzamy w odpowiednim kierunku. Mam nadzieję, że przede mną i drużyną świetlana przyszłość, w której będziemy wygrywać trofea i przynosić kibicom wiele radości – nie ukrywa kapitan Kolejorza.
źródło: lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka.
- Ekspert krytykuje klub za zbyt dużą liczbę obcokrajowców. Szybko zapomniał czasy, gdy sam był szkoleniowcem
- Mateusz Klich reaguje na doniesienia o swoim powrocie do Ekstraklasy
- Wielkie plany Motoru Lublin
- Mohamed Salah zakończył negocjacje z Liverpoolem
- Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów. Rewanż za Superpuchar Europy