Dramatyczna sytuacja finansowa Pogoni Siedlce — klub z Betclic 1 Ligi tonie w długach sięgających 4,5 mln zł. Zarząd zrezygnował, a piłkarze grożą strajkiem. Co dalej z jednym z największych sensacji ostatniego sezonu?
Milionowe długi, brak zarządu i frustracja piłkarzy. Co się dzieje w Pogoni Siedlce?
Pogoń Siedlce, beniaminek Betclic 1 Ligi po awansie w sezonie 2023/2024, znalazła się na krawędzi upadku finansowego. Jak ujawniło „Życie Siedleckie”, zadłużenie klubu sięga aż 4,5 miliona złotych. Sytuacja jest na tyle poważna, że 16 czerwca zarząd klubu na czele z prezesem Łukaszem Jarkowskim podał się do dymisji.
Piłkarze, którzy wrócili do treningów, dowiedzieli się o rezygnacji zarządu, a jednocześnie nadal borykają się z zaległościami finansowymi sięgającymi dwóch i pół miesiąca.
„Zarząd miesiącami prosił nas, byśmy nie opowiadali o problemach klubu w mediach. Przekonywał, że dzięki temu zdobędą potrzebne pieniądze. Ale po utrzymaniu nic się nie zmieniło. Doszliśmy do ściany, mamy już dość” – mówi anonimowo jeden z piłkarzy TVPSPORT.PL.
Jak do tego doszło?
Pogoń Siedlce niespodziewanie wywalczyła awans do 1 Ligi, co miało poprawić sytuację klubu. Zajęła też drugie miejsce w Pro Junior System, co przyniosło 800 tys. zł premii, a miasto dofinansowało klub kwotą 2,3 mln zł. Mimo tego klub nie wyszedł na prostą. Wypłaty dla zawodników i sztabu były regularnie opóźniane, a premia za awans trafiła na konta piłkarzy dopiero w marcu 2025 roku.
„Były rozmowy, natomiast ten kontakt był utrudniony. Rozmawialiśmy, były pewne zapewnienia, a potem działo się zupełnie coś innego. Można było już mieć tego dość” – mówi inny zawodnik.
Problemy finansowe przekładają się również na codzienne życie piłkarzy – klub zalega z opłatami za mieszkania, co powoduje rosnące napięcia z właścicielami lokali.
Zarząd blokował transfery. Piłkarze bez możliwości odejścia
Mimo ogromnych kłopotów zdymisjonowany zarząd odrzucał wszystkie oferty transferowe, blokując zawodnikom zmianę klubu. Większość graczy ma automatycznie przedłużane kontrakty, co uniemożliwia im negocjacje z innymi drużynami.
„Zarząd miesiącami prosił nas, byśmy nie mówili o problemach. Planowaliśmy strajk, ale skoro zarząd podał się do dymisji, to przeciwko komu mielibyśmy protestować?” – podkreśla kolejny piłkarz.
Co dalej z Pogonią Siedlce?
Brak zarządu utrudnia działanie klubu, jednak jak podaje portal Sport Siedlce, miasto ma powołać nowego kuratora, który przejmie zarządzanie klubem. Trwają również rozmowy o wsparciu ze strony lokalnych sponsorów.
Krótka analiza sytuacji
Pogoń Siedlce to przykład, jak szybki sportowy sukces bez solidnych fundamentów finansowych może prowadzić do kryzysu. Mimo miejskich dotacji brak przejrzystości finansowej i nieumiejętne zarządzanie doprowadziły do katastrofy. Opóźnienia w wypłatach i zaległości w kontraktach niszczą morale zespołu i stawiają pod znakiem zapytania przyszłość klubu w 1 Lidze. Otwarta droga do odbudowy wymaga jednak skutecznego i transparentnego zarządzania oraz wsparcia finansowego z zewnątrz.
Źródła:
- Życie Siedleckie
- TVPSPORT.PL
- Sport Siedlce
Fot: Pixbay – Football Finance