Paweł Wojtala, prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, w rozmowie z serwisem „Głos Wielkopolski” odniósł się m.in. do ogólnopolskiej dyskusji na temat decyzji o zakończeniu rozgrywek w Niższych Ligach.
– Po ogólnopolskiej decyzji o zakończeniu niższych lig pojawiło się sporo krytycznych głosów, ale najczęściej wynikały one z subiektywnych odczuć uwarunkowanych „interesami” krytyków. W czasie konsultacji, które przeprowadzaliśmy, klubowi włodarze bardzo podkreślali, że istotniejsze jest dla nich jak szybko zapadną decyzje niż jakie w obecnej sytuacji one będą. Dzięki temu mogą zaplanować dalsze swoje działania, m.in. związane z modernizacjami obiektów i pielęgnacją muraw – powiedział Paweł Wojtala.
– Kiedy doszliśmy do momentu, w którym dokończenie sezonu w pełnym, zaplanowanym kształcie, przestało być możliwe, zakończenie rozgrywek stało się najlepszym ruchem. Oczywiście, że mogliśmy jeszcze wstrzymać się dwa tygodnie, bo być może rząd złagodzi restrykcje i pozwoli na organizację współzawodnictwa na niższych szczeblach, ale wówczas problemy tylko by się nawarstwiły – dodał prezes WZPN.
– Nasza praca opiera się na dwóch filarach – organizacji współzawodnictwa i szkolenia. Gdy świat piłkarski stanął, zostaliśmy pozbawieni jakiejkolwiek możliwości działania. Straty, jakie Wielkopolski ZPN poniósł wskutek epidemii są kolosalne, a przecież też jesteśmy pracodawcą zatrudniającym na stałe sporą grupę osób. Oczywiście, pewnych strat i zwolnień nie udało się uniknąć, ale tylko dzięki rozsądnemu gospodarowaniu budżetem w poprzednich latach, mogliśmy przetrwać tę trudną wiosnę – podkreślił Paweł Wojtala.
Całość rozmowy TUTAJ
Powiązane wpisy:
- Jaka przyszłość czeka kluby z niższych lig? Głos środowiska
- Jak to jest z tym sędziowaniem w Niższych Ligach? Głos futbolowego środowiska
- Paweł Wojtala, prezes Wielkopolskiego ZPN: W niższych ligach w ostateczności można zrobić to, co rok temu w piłkarskiej ekstraklasie, czyli wydłużyć sezon nawet do końca lipca
- PZPN stracił wielką kasę na porażce z Węgrami. Prezes Wielkopolskiego ZPN zdradził kwotę