Robert Lewandowski zakończył reprezentacyjną karierę po utracie opaski kapitańskiej. Jak donosi Przegląd Sportowy Onet, reakcja kolegów z kadry była zaskakująca – zamiast żalu pojawiły się… oklaski. Czy to koniec pewnej epoki i początek nowego rozdania w reprezentacji Polski?
Niedzielny wieczór przyniósł ogromne emocje dla kibiców reprezentacji Polski. Robert Lewandowski – kapitan, lider, ikona – oficjalnie zrezygnował z dalszej gry dla biało-czerwonych. Decyzja była bezpośrednim następstwem odebrania mu opaski kapitańskiej, którą otrzymał Piotr Zieliński. Jednak to nie sam fakt rezygnacji wzbudził największe poruszenie, ale reakcja drużyny.
Według informacji przekazanych przez Dariusza Dobka z Przeglądu Sportowego Onet piłkarze przyjęli wiadomość z… entuzjazmem. „Piłkarze świętują” – miał brzmieć pierwszy sygnał wysłany przez źródło bliskie reprezentacji. Zawodnicy przyjęli decyzję selekcjonera Michała Probierza o zmianie kapitana oklaskami, a atmosfera w szatni miała się znacznie poprawić.
Kulisy tej decyzji sięgają jednak głębiej. Jak donosi Dobek, już wcześniej wielu zawodników miało zastrzeżenia wobec Lewandowskiego – nie tylko o styl przywództwa, ale również o jego wypowiedzi i zachowania. Punktem zapalnym miał być marcowy mecz z Maltą. Po końcowym gwizdku Lewandowski miał ostro skrytykować kolegów oraz sztab trenerski. Gdy później odmówił udziału w czerwcowym zgrupowaniu, w kadrze zawrzało. Dla wielu był to sygnał, że kapitan odchodzi w najważniejszym momencie.
Decyzja o rezygnacji, poprzedzona odebraniem opaski, została więc odebrana nie jako dramat, a jako nowy początek. Nowe rozdanie w reprezentacji Polski może oznaczać również nową hierarchię i energię przed nadchodzącymi meczami eliminacji do mistrzostw świata.
