Podczas akcji policji w Buenos Aires doszło do postrzelenia 17-letniego Lucasa Gonzaleza, piłkarza klubu Barracas Central. Nastolatek zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Lucas Gonzalez, 17-letni piłkarz klubu Barracas Central, postrzelony w głowę przez policję z Buenos Aires zmarł w czwartek (18 listopada) po południu lokalnego czasu w szpitalu El Cruce we Florencio Varela w stolicy Argentyny – poinformował portal infobae.com.
Argentyńskie media wyemitowały materiał, na którym funkcjonariusze policji komentują, co wydarzyło się w czasie akcji, podczas której został postrzelony Lucas Gonzales.
– Zauważyliśmy pojazd Volkswagen Suran, wykonujący nieprawidłowo manewry wyprzedzania pomiędzy innymi samochodami. Próbowaliśmy zatrzymać auto, blokując przejazd. Samochód uderzył jednak w wóz policyjny i nie zatrzymał się. Jeden z pasażerów miał w ręku broń palną. Z naszej strony padły strzały – tłumaczą funkcjonariusze argentyńskiej policji.
Rodzina zmarłego zawodnika nie chce słuchać wyjaśnień i domaga się ukarania policjantów.
– Chcemy, żeby poszli do więzienia, bo muszą tam iść. Są przestępcami. Ze względu na to, co chcieli zrobić z tymi dziećmi. Skończyło się na tym, że Lucas nie żyje. Poprosimy o sprawiedliwość dla Lucasa – powiedział mediom wujek postrzelonego nastolatka.
- Media piszą o zainteresowaniu Michniewiczem ze strony bogatych szejków. Sezon ogórkowy rozpoczęty
- PZPN ogłosił termin meczu o Superpuchar Polski
- Niepokonane drużyny w rozgrywkach Klasy A w obecnym sezonie
- Lukas Podolski w grze World of Tanks Blitz!
- Tak się strzela gole w podlaskiej okręgówce (WIDEO)