test

Wojciech Kowalczyk nie bierze jeńców. „Jedziemy na Euro, ale i tak jesteśmy dziadami”

Wojciech Kowalczyk w rozmowie z Adamem Kotleszką dla Kanału Sportowego, skomentował styl gry naszej reprezentacji. W swoim stylu powiedział co myśli o awansie na Euro i szansach na zdobycie na turnieju w Niemczech choćby jednego punktu.

W wywiadzie dla Kanału Sportowego Wojciech Kowalczyk podkreślił, że awans to nie sukces, a obowiązek.

– Z tym sukcesem to bym nie przesadzał. To był nasz obowiązek. Wróciłbym do losowania grup eliminacyjnych. Obowiązkiem było zajęcie pierwszego miejsca przy takiej grupie z tymi zawodnikami, ponieważ zawsze podkreślamy, na jakich papierze to mamy piłkarzy i w jakich to oni klubach grają. No właśnie… I musieliśmy do ostatnich sekund meczu, do ostatniej serii rzutów karnych czekać na to, że pojedziemy na Euro. Czy nazwałbym to sukcesem? Nie. Przeczołgaliśmy się totalnie – stwierdził Kowal.

– Patrzysz na uczestników tych mistrzostw, to tam zazwyczaj jest w tym nowym systemie 6-7, góra 8 poważnych reprezentacji, a reszta to dziady i my się do tych dziadów niestety zaliczamySukcesem zdecydowanie będzie zdobycie jednego punktu. Naprawdę trzeba być niepoważnym, żeby liczyć w tej grupie na cokolwiek więcej. Najważniejsze, że na te mistrzostwa jedziemy – kontynuował Kowalczyk.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.