Wojciech Szczęsny zabrał głos w sprawie swego występu w nadchodzącym El Clasico. W rozmowie z Eleven Sport wskazał, co zrobiłby na miejscu Hansiego Flicka.
– Hansi Flick powiedział, że Pena nie daje powodu, aby go sadzać na ławce. Co powiedział tobie – zapytał Szczęsnego dziennikarz Eleven Sports (wywiad miał miejsce jeszcze przed spotkaniami z Sevillą i Bayernem Monachium).
Szczęsny odpowiedział szczerze.
– Powiedziałem Flickowi, że nawet gdybym był na 100 proc. gotowy, to na jego miejscu bym na siebie nie postawił. Uważam, że to nie jest historia o mnie. Kiedy zespół funkcjonuje i wszystko idzie dobrze, to można tylko zepsuć, robiąc niepotrzebne zmiany – oznajmił.
– Ego chowam do kieszeni. Wierzę, że w końcu będę tutaj grał, chociaż wolę grać, kiedy jestem w dobrej formie i daję gwarancję, której dzisiaj nie jestem w stanie dać. A zespół funkcjonuje dobrze tak, jak jest i to dla mnie najważniejsze – stwierdził.
– Wystawiłbyś siebie w El Clasico – rzucił dziennikarz.
– Dzisiaj? Nie – odparował Szczęsny.
- Grosicki wraca do gry?! Legendarny skrzydłowy gotów na powrót do kadry: „Skończyli ze mną za szybko”
- Kulesza rozważa powrót jednego z byłych selekcjonerów. „Wszystko może się wydarzyć”
- Kulesza zamyka temat Probierza. „Znać reprezentację” to za mało – czas na selekcjonera z jajami
- Nie zadzieraj z Lewandowskim. Probierz zderzył się z rzeczywistością i odpadł
- Probierz rezygnuje! Selekcjoner żegna się z reprezentacją Polski
