Matty Cash nie pojedzie na Euro 2024. Piłkarz Aston Villi nie został powołany przez selekcjonera Michała Probierza. W mediach społecznościowych zawrzało po tej decyzji. Natomiast sam zawodnik opublikował oświadczenie.
Matty Cash nie zagrał w ostatnich meczach sezonu, gdyż leczył kontuzję. Piłkarz wrócił do pełnej sprawności i rozpoczął treningi, o czym mówił jego ojciec. Stuart Cash dodał też, że syn o braku powołania na Euro dowiedział się z mediów społecznościowych. Z zawodnikiem nie kontaktował się nikt ze sztabu szkoleniowego reprezentacji.
Po kilku godzinach od decyzji selekcjonera Cash postanowił się do niej odnieść i zamieścił oficjalne oświadczenie.
„Po bardzo udanym sezonie w Aston Villi miałem nadzieję, że uda mi się przełożyć moją formę z klubu na zbliżające się mistrzostwa Europy z reprezentacją Polski. Ale niestety tak się nie stanie. Szanuję decyzję trenera i będę ciężko pracować, aby powrócić jesienią i być gotowy do meczów w Lidze Narodów” – brzmi pierwsza część oświadczenia, które w mediach społecznościowych zaprezentował Matty Cash.
„Uwielbiam reprezentować swój kraj i chciałem dać z siebie 100 procent, aby tego lata z dumą reprezentować Polskę i pomagać drużynie. Jestem załamany, że nie będę w stanie tego zrobić. W ostatnich tygodniach robiłem wszystko, aby być w pełni zdrowym i ciężko pracowałem, mając jedną myśl w głowie – być częścią kadry na Euro” – kontynuował.
„Na koniec chciałem zwrócić się do moich kolegów z reprezentacji, trenera i całego sztabu oraz do wszystkich kibiców. Będę trzymał kciuki i kibicował reprezentacji Polski podczas zbliżającego się turnieju. Będę przeżywał wszystkie mecze, jakbym sam był na boisku. Życzę drużynie powodzenia i mam nadzieję, że będzie grała w turnieju jak najdłużej” – zakończył.
- Losowanie Euro 2025 kobiet. Podział na koszykiprzez Grzegorz Sawicki
- Szalona radość Ewy Pajor po historycznym awansie (WIDEO)przez Grzegorz Sawicki
- Tak Michał Probierz podsumował rok w wykonaniu reprezentacji Polski. Te same frazesy co zawszeprzez Grzegorz Sawicki
- Kolejne kary od UEFA. Legia i PZPN muszą zapłacićprzez Grzegorz Sawicki
- Śląsk Wrocław obserwuje 14-krotnego reprezentanta kraju. Grał w Lidze Mistrzówprzez Grzegorz Sawicki