Kibice Wieczystej Kraków na ostatnim meczu z Podhalem Nowy Targ zbierali podpisy pod petycją o zwolnienie Franciszka Smudy, Szkoleniowiec zareagował śmiechem.
O akcji kibiców Wieczystej podczas spotkania z Podhalem informowałem TUTAJ
Część fanów krakowskiego zespołu uważa, że pod wodzą byłego selekcjonera zespół prezentuje się poniżej oczekiwań. Sam szkoleniowiec zareagował śmiechem na wiadomość o zbieraniu podpisów.
– Sto podpisów? Przecież nawet tylu kibiców to czasem nie pojawia się na naszych meczach – dziwi się Smuda w rozmowie z portalem Sport.pl.
– Nie wiem, może to prima aprilis? Ale jak chcą, to niech zbierają. Ja mam grubą skórę. Poza tym na jakiej podstawie? – dodaje.
– (…) wygraliśmy 6:2! Ale pierwsze słyszę, bo ani tego nie widziałem, ani nikt mi nic o tym nie powiedział. To chyba jakieś żarty, bzdury z Internetu. Nie ma nawet podstaw do mojego zwolnienia! – śmieje się Smuda.
Źródło wypowiedzi: Sport.pl