Wandale, którzy w różnych regionach Polski uparli się, aby niszczyć boiska klubów występujących w Niższych Ligach, wciąż dają o sobie znać. Tym razem kolejni kretyni „zabawili się” na obiekcie Delty Miłoradz.
GLKS Delta Miłoradz występuje w czwartej grupie gdańskiej A-klasy. Po rundzie jesiennej zespół zajmuje 6. miejsce w ligowej tabeli. W klubie spokojnie oczekiwano na możliwość rozpoczęcia przygotowań do wiosennych rozgrywek, niestety ten stan został zburzony przez kolejny akt wandalizmu. Boisko Delty stało się areną „popisów” idiotów, którzy zniszczyli murawę na klubowym obiekcie.
– Niestety po raz kolejny odnotowano akty wandalizmu w gminie. Tym razem zniszczona została murawa gminnego stadionu w Miłoradzu. Wcześniej podobne zdarzenia miały miejsce m.in na terenach rekreacyjnych w Pogorzałej Wsi. Dla jednych to zabawa, a dla samorządu kolejne wydatki. Rokrocznie na naprawę zdewastowanych terenów, urządzeń oraz placów zabaw gmina przeznacza coraz większe kwoty – czytamy w komunikacie Gminy Miłoradz.
– Pocięte siatki piłkochwytów, uszkodzone ogrodzenia, zniszczone elementy zabawowe, skradzione kamery monitoringu, pomalowane sprayem ściany czy zdewastowane ławostoły to najczęstsze akty wandalizmu jakie odnotowano na terenie naszej gminy w ostatnim czasie. Jest to infrastruktura, która w założeniu ma służyć NAM mieszkańcom. Niestety w wielu odnotowanych przypadkach sprawcami wandalizmu byli sami mieszkańcy – podkreśla Gmina Miłoradz w dalszej części oświadczenia.
Jak poinformował klub, ustalenie sprawców zniszczenia murawy na boisku nie będzie trudne, gdyż kamery monitoringu nagrały kierowców i pasażerów obu aut
– Słowa są chyba zbędne… Ale „karma” kiedyś wróci! – podsumowuje przedstawiciel Delty Miłoradz.