W ostatni weekend w Wielkopolsce rozegrana została druga kolejka 3 ligi futsalu. Najciekawiej zapowiadał się mecz dwóch zespołów, które sezon rozpoczęły od zwycięstw. I rzeczywiście pojedynek RAF Futsal Team Rawicz z Futsalem Kościan dostarczył wiele emocji oraz stał na dobrym poziomie.
Mimo wielu sytuacji do zdobycia goli, zgromadzeni kibice zobaczyli tylko dwie bramki. A to zasługa bramkarzy obu zespołów. Adrian Tomaszewski (Rawicz) i Krzysztof Bartkowiak (Kościan) bronili w sytuacjach niemal niemożliwych.
Pierwsi gola strzelili goście. Dokonali tego dopiero po kwadransie gry. Na bramkę uderzył Marcin Napierała, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki. W 34. minucie sędzia podyktował rzut karny za faul bramkarza gospodarzy na Michale Waliszewskim. Sytuacja ta wzbudziła wiele emocji w szeregach drużyny z Rawicza. Skończyło się to czerwonymi kartkami dla członka sztabu szkoleniowego i drugiego bramkarza. Rzut karny wykonywany przez Marcina Napierałę wybronił Adrian Tomaszewski. Minutę później do remisu doprowadził Vitalii Onyshchenko.
W końcówce spotkania sędzia nie odgwizdał ewidentnego faulu na Michale Waliszewskim. Jako, że byłoby to szóste przewinienie rawiczan Futsal Kościan wykonywałby przedłużony rzut karny. Tak się jednak nie stało. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i trzeba przyznać, że jest to sprawiedliwy wynik dla obu stron.
W innym meczu Futsal Poznań przegrał 1:6 z Marbud Team Jutrosin. Nie odbył się pojedynek Tarnovii Tarnowo Podgórne z Perfectą Złotów. Goście nie dojechali na ten mecz. Oficjalna wersja – awaria busa, którym podróżowali. Trzecia kolejka zostanie rozegrana w pierwszy weekend Nowego Roku.
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
- Adrian Siemieniec przed meczem ze Stalą Mielec. „Wykluczyłbym podejście, że spotkamy się z drużyną, która o nic nie gra”
- Fusbalowo Majōwka na Bukowyj. Wyjątkowa zapowiedź weekendowych meczów GKS-u Katowice
- Cudowne zachowanie fana Pogoni Szczecin. Zdjęcie chwyta za serce
