Sezon 2020/2021 przed nami, ale zanim nastąpi inauguracja upłynie jeszcze trochę czasu. Obecnie jest dobra pora, aby porozmawiać z przedstawicielami klubów Niższych Lig o zakończonych przedwcześnie rozgrywkach. Pierwszym gościem jest Patryk Baczewski, prezes GKS-u Jedność Gozdowo.
Prezes GKS Jedność Patryk Baczewski, przed rozpoczęciem sezonu nie był do końca pewny na co stać jego zespół. W meczach sparingowych drużyna osiągała dobre wyniki po całkiem niezłej grze.
Rundę jesienną w rozgrywkach płockiej B-klasy, GKS zakończył na czwartym miejscu z dorobkiem 17 punktów. Pięć zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki. Strata do lidera zaledwie pięć „oczek”. Wiosną GKS miał zaatakować pierwszą lokatę i awansować na wyższy szczebel rozgrywek.
Przystępując do rywalizacji sami nie wiedzieliśmy czego oczekiwać. Wszystko było nowe… W meczach sparingowych wyglądało to całkiem nieźle, ale wiadomo, że wszystko miała zweryfikować liga – mówi prezes klubu.
Pierwszy mecz – dramat, nie zagralo nic, ale już od drugiego spotkania zaczęło to wyglądać coraz lepiej. Gra zaczęła się zazębiać, widać było schematy wypracowane na treningach. Z każdym kolejnym meczem wyglądało to coraz lepiej do tego stopnia, że z teoretycznie słabszymi zespołami gubiliśmy punkty. Szkoda nam ostatniego meczu dla nas bardzo prestiżowego w Radzanowie. Podeszliśmy do niego bardzo osłabieni mimo tego myślę, że mieliśmy fajny plan na ten mecz i szkoda, że w końcówce wszystko się posypało – podkreśla Patryk Baczewski.
Jestem dumny z tych chłopaków. Dziękuję im i trenerowi za wszystko co udało się osiągnąć. Niestety koronowirus pokrzyżował nam plany, bo dokonaliśmy wzmocnień i chcieliśmy powalczyć o awans. Taki też jest plan na przyszły sezon – podsumowuje prezes GKS Jedność Gozdowo.
Grzegorz Sawicki
Link do profilu GKS Jedność Gozdowo TUTAJ