test

Jakub Światłowski, prezes KAS Konstantynów Łódzki: Długo się nie nacieszyliśmy z trenowania. Obiektami sportowymi zajmują się osoby, które niestety nigdy nie miały z tym za wiele wspólnego

Zakazy zniesione, obostrzenia złagodzone, piłkarze-amatorzy wracają od dziś na boiska, a raczej powinni to zrobić. Niestety, w wielu gminach wydano… zakaz odśnieżania obiektów sportowych, w szczególności Orlików. Z tym problemem zmaga się m.in. klub KAS Konstantynów Łódzki.

Jakub Światłowski, prezes wspomnianego klubu, który gościł już na portalu GF w związku z pomysłem, który pozwalał w pełni legalnie trenować w okresie tzw. lockdownu amatorskiej piłki, nie kryje oburzenia z powodu zarządcy obiektu. Działacz przesłał do redakcji „Dziennika Łódzkiego” list, w którym objaśnia szczegółowo jak powyższy zakaz jest motywowany. Link TUTAJ

W wielkim skrócie – Eksploatacja boiska ze sztuczną trawą w opisanych warunkach i przy deklarowanych zamiarach odśnieżania przez kluby płyty boiska w sposób ręczny – będzie niosła daleko idące negatywne konsekwencje – pisze w liście Jakub Światłowski.

Publikacja w „Dzienniku Łódzkim” zbiegła się w czasie z postem jaki zamieściłem na facebookowym fanpage’u Galaktycznego Futbolu. Temat wywołał dyskusję wśród czytelników.

Może być zrzutem ekranu z Twittera przedstawiającym tekst „Tweet SWIBIE NAPRZOD 1952 Naprzód Świbie @NaprzodSwibie Od dzisiaj otwarte sÄ… Orliki. Tylko co z tego, jak my dalej nie możemy trenować, bo w naszej gminie jest... zakaz odÅ›nieżania boiska... 8:05 12 lut 21 Twitter for Android”

Skontaktowałem się więc z prezesem Światłowskim, aby specjalnie dla GF wyjaśnił co w trawie, a dokładniej w śniegu, piszczy.

Jeśli chodzi o samo boisko – no jest to, delikatnie mówiąc, kuriozalna sytuacja. Biorąc pod uwagę obecne warunki, jakie panują w województwie łódzkim, boiska ze sztuczną murawą są towarem deficytowym i kluby wynajmujące je na treningi czy mecze kontrolne wydają sporo pieniędzy, aby mieć po prostu gdzie trenować oraz rozgrywać spotkania i to zarówno grupy seniorskie jak i młodzieżowe. Jutro gramy sparing z ŁKS III Łódź i drużyna ta na szczęście dysponuje pięknym obiektem i będziemy mogli skorzystać z ich gościnności i zagramy w Łodzi, natomiast za tydzień rozgrywamy spotkanie z drużyną Włókniarza Zgierz i w związku z tą sytuacją jesteśmy zmuszeni poszukać boiska do rozegrania tego meczu kontrolnego i robi się kolejny problem – mówi Galaktycznemu Jakub Światłowski.

W nieodległym Aleksandrowie Łódzkim nie ma żadnych wolnych terminów, boisko Chojeńskiego Klubu Sportowego w Łodzi jest zajęte codzienne do 22.30, boisko w Zduńskiej Woli posiada wolne terminy w sobotę i niedzielę o godzinie 20.00. Ostatnio, na szybko licząc, biorąc pod uwagę stawki z innych miast, nasza Gmina poprzez brak odśnieżania boiska, a zarazem możliwości wynajmu straci około 40 tysięcy złotych i jest to znowu dziwna sytuacja, gdyż co chwila słyszymy od Dyrektora Centrum Sportu i Rekreacji o pomyśle wprowadzenia opłat za korzystanie z obiektów przez miejscowe kluby, aby były pieniądze na remonty. No to,  powiem szczerze, dość słabe ma Pan Dyrektor argumenty odnośnie tych opłat, skoro mówiąc potocznie „pieniądze leżą na murawie” tylko wystarczy ją odśnieżyć. Natomiast według niego NIE MOŻNA. Zastanawiamy się nad wariantem rozegrania tego sparingu w Byczynie koło Poddębic, gdzie znajduje się piękny ośrodek, ale jest to 50 km od naszego miasta, koszt boiska to 250 złotych na zespół + sędziowie 100 złotych na drużynę. Czyli wycieczka dość kosztowna biorąc pod uwagę, że zawsze zimą mieliśmy masę chętnych drużyn do gry ze względu właśnie na sztuczną murawę (oczywiście w sytuacji kiedy nie było śniegu na boisku) i nie ponosiliśmy z tego powodu żadnych kosztów w postaci wynajmu boiska (no bo po co skoro mamy takie u siebie – jak się okazuje TEORETYCZNIE) – dodaje prezes KAS Konstantynów Łódzki.

W tym roku przygotowania do rundy wiosennej kosztowały nas już sporo, a tych kosztów można było uniknąć. Jednak według zarządcy obiektu murawy nie można odśnieżać, bo się zepsuje. Osoby z województwa łódzkiego, które przyjeżdżały na mecze do nas, wiedzą jak ta murawa wygląda i naprawdę nie da się tu już nic zepsuć. Rok temu odśnieżyliśmy z pomocą rodziców i sąsiedniego klubu KKS Włókniarz całe boisko ręcznie łopatami i nie było żadnych usterek, dla nas nie jest to problem i w tym roku również to zaproponowaliśmy. Otrzymaliśmy jednak Odpowiedź, ŻE ŁOPATAMI TEŻ NIE MOŻNA. Zadałem kilka pytań zarządcom obiektów w okolicznych miejscowościach, odpowiedzieli, że zawsze co roku boisko po każdych opadach śniegu jest odśnieżane, aby zespoły miejscowe mogły na nim trenować oraz aby wynajmować boisko dla klubów z innych miast. Na moje pytanie, czy po wielu latach odśnieżania zima boisk przytrafiły się jakieś awarie, które wskazane są w mailu przez zarządcę, jakie mogłyby się pojawić przez odśnieżanie, wskazali, że żadne takie usterki i awarie nigdy nie nastąpiły. Nóż się w kieszeni otwiera, słysząc takie rzeczy, ale nie ma co się dziwić, skoro obiektami sportowymi zajmują się osoby, które niestety nigdy nie miały z tym za wiele wspólnego – podsumowuje Jakub Światłowski.

Zapraszam na facebookowy profil GF do komentowania i dyskusji.

******

Komentarz Janusza Matusiaka, prezesa UKS SMS Łódź: Przy takim podejściu zarządcy to wydaje się, że powinien na zimę zwijać nawierzchnię i chować do ciepłego i przytulnego pomieszczenia, aby się nie przeziębiła. (Dziennik Łódzki)

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.