Kanał Sportowy, którego współwłaścicielami są Mateusz Borek, Krzysztof Stanowski, Tomasz Smokowski i Michał Pol, został usunięty z platformy YouTube.
Po wejściu w oficjalny profil Kanału Sportowego ukazuje się komunikat o następującej treści: „To konto zostało zamknięte z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń zasad YouTube, które dotyczą spamu, nieuczciwych praktyk i treści wprowadzających w błąd, lub innych naruszeń Warunków korzystania z usługi”.
Kanał został zablokowany 16 września ok. godz. 15:00. W rozmowie z magazynem „Press” Krzysztof Stanowski przyznał, że niewiele może powiedzieć, bo sam niewiele wie. Michał Pol powiedział, że są w trakcie wyjaśniania sprawy z przedstawicielami serwisu.
Borek, Smokowski, Pol i Stanowski mają na platformie YouTube założony także drugi kanał o nazwie – „Kanał Sportowy Extra”, który na chwilą obecną funkcjonuje normalnie.
– Od zawsze mówiłem, że KS wisi na sznurku YouTube i w każdej chwili może zostać odcięty, że jak nie masz własnej infrastruktury, to nie znasz dnia i godziny. Dziękuję za uwagę – napisał na Twitterze, dyrektor telewizji Stars TV Mariusz Wójcicki, który jest uznawany eksperta ds. mediów.
Usunięcie Kanału Sportowego nie oznacza, że zamieszczone tam treści już nie pojawią się ponownie na platformie. W przeszłości zdarzało się już, że usuwane przez YouTuba kanały wracały po pozytywnym rozpatrzeniu apelacji.
Kilka minut temu w mediach społecznościowych Kanału Sportowego pojawił się krótki komunikat.
– Szanowni widzowie, otrzymujemy od Was liczne zapytania i chcielibyśmy udzielić Wam prawidłowych odpowiedzi. Jesteśmy jednak na etapie wyjaśniania sprawy. Wrócimy do Was jak najszybciej z odpowiednimi informacjami! Póki co, zachęcamy wszystkich do subskrybowania Kanału Sportowego Extra, gdzie dalej będziemy nadawać. Pokażmy, jak duża jest nasza społeczność! – czytamy.
