Krzysztof Stanowski w swoim felietonie na łamach weszlo.com, odniósł się do różnego rodzaju pomysłów i wypowiedzi prezesów, działaczy i piłkarzy w kwestii dokończenia lub nie, rozgrywek w sezonie 2019/2020.
Mam już odruchy wymiotne od czytania wypowiedzi niektórych prezesów, trenerów, piłkarzy, zaczyna swoj felieton Krzysztof Stanowski.
– „My chcemy grać, ale mamy też pytania… A co z chłopcami do podawania piłek? A gdzie mamy jeść posiłki podczas wyjazdów. A jak zapewnić pełną izolację, skoro członkowie rodzin wychodzą z domów? A jeśli piłkarzom kończą się kontrakty 30 czerwca?”. Już nie mogę słuchać tego pieprzenia – pisze Stanowski.
– Można mnożyć pytania, wymyślać co kilka minut nowe, można kreślić hipotetyczne sytuacje i tworzyć problemy na siłę. Czy piłka wraca w normalnych warunkach? Nie, piłka wraca w warunkach wojennych. Dlaczego wraca? Żebyś ty, zadający pytanie za pytaniem, miał robotę, żeby twoi koledzy mieli robotę, żeby twoja piłkarska firma miała rację bytu – podkreśla dziennikarz „Weszło”.
– Jak chcecie grać to przestańcie pieprzyć, tylko grajcie. To nie jest czas na panele dyskusyjne, okrągłe stoły i niekończące się pogadanki na skype czy twitterowe analizy. Sprawa jest prosta: chcesz grać to zrób sobie te jebane kanapki na wyjazd i graj, a jak nie chcesz grać to oddaj walkowera i czekaj aż otworzą restauracje. Finansowo nie opłaca ci się wracać do rozgrywek? Prosta sprawa – to nie wracaj! – grzmi Stanowski.
******
Można w wielu kwestaich nie zgadzać się z Krzysztofem Stanowskim, w tym przypadku ma jednak całkowitą rację. Uszu już puchną, mózg się „lasuje” od tego zalewu wiadomości, pomysłów, płaczu i lamentów środowiska piłkarskiego. Jakiekolwiek zapadną decyzje i tak bedzie mnóstwo tych, którym cała ta sytuacja lata „niskim kalafiorem”, może kilkanaście procent usatysfakcjonowanych (awans)… A tak naprawdę te kluby, którym bardzo zależy na normalnym funkcjonowaniu i drżą o przyszłość, dostaną po prostu po dupie…jak zawsze.
Grzegorz Sawicki
Całość felietonu Krzysztofa Stanowskiego TUTAJ
