Kuba Błaszczykowski „pozamiatał” prezesa PZPN. „Ja zaczynałem moją karierę i ja podejmę decyzję o jej zakończeniu, a nie pan Boniek” (WIDEO)

Jakub Błaszczykowski, piłkarz i właściciel Wisły Kraków, odniósł się w ostry sposób do wywiadu, którego Zbigniew Boniek udzielił Tomaszowi Włodarczykowi z portalu Meczyki.pl. oraz do wpisów prezesa PZPN na Twitterze.

Były reprezentant Polski został kilka dni temu skrytykowany przez Zbigniewa Bońka za zachowanie po strzelonym golu w meczu z Lechem Poznań. Błaszczykowski celebrował zdobycia gola ze skonfliktowanym ponoć z byłym już trenerem Wisły, Peterem Hyballą Kazimierzem Kmiecikiem oraz Rafałem Boguskim.

„Jeśli Kuba chce zwolnić szkoleniowca, może to zrobić, a nie krzyżować go w transmisji” – stwierdził Boniek.

– U nas są ludzie zarządzający klubem i oni decydują o takich sprawach. Równie dobrze mógłbym wspomnieć słynne osiem sekund. Jeśli chodzi o moją osobę, pewne rzeczy są zawsze rozdmuchiwane, bo dają zasięgi. Przed tym meczem ustaliliśmy jednak, że gdybym strzelił gola, przybiegam do trenera Kmiecika oraz Bogusia. Rafał zdawał sobie sprawę, że to jest jego ostatni tydzień w klubie i dlatego chcieliśmy razem celebrować tę bramkę. Z kolei do trenera podbiegłem, ponieważ powiedział mi przed spotkaniem, że strzelę gola. Miał nosa. Dorabianie do tego wszystkiego jakiejś ideologii nie ma sensu – stwierdził Błaszczykowski.

Prezes PZPN w lekceważący sposób wypowiadał się również o aktualnej formie sportowej Błaszczykowskiego. Piłkarz długo nie czekał z ripostą i skomentował wypowiedzi Bońka w rozmowie z Mają Strzelczyk na antenie Canal+ Sport. Były gracz Borussii Dortmund ostro odpowiedział na sugestie Bońka, że nadchodzi już chyba odpowiedni moment na to, aby Kuba pożegnał się definitywnie z boiskiem, bo prezentuje się na 30 procent możliwości z najlepszych lat kariery. Prezes PZPN dodał też, że Błaszczykowski „powinien zamienić strój piłkarza, na marynarkę i krawat właściciela”.

– Po pierwsze prezes Boniek powinien zrobić wszystko, żeby tyle nie wystarczało na Ekstraklasę, ale to jest naszym wspólnym celem, wszystkich ludzi pracujących dla polskiej piłki. Z tego co wiem, to prezes chce już od kilku lat kończyć moją karierę, ale ja ją zaczynałem i ja ją zakończę. Ta decyzja będzie należeć tylko do mnie, nie do pana Bońka – podkreślił Błaszczykowski.

– Wróciłem tu dwa i pół roku roku temu. Od tego czasu wiele już widziałem i naprawdę musimy skupić się na czymś innym. Najbardziej na tym, aby nasza piłka szła do góry. Wszyscy wiemy, że w następnym sezonie tylko Legia zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów, reszta drużyn w Lidze Konferencji Europy. Prezes mówił, że zajmowanie się klubową piłką nie leży w jego kwestii. Natomiast warto się zastanowić, kto tym zespołom daje licencje, kto karze je za korupcję? Możemy zrzucać odpowiedzialność na innych, ale nie o to chodzi. Tu trzeba zbudować coś dobrego. Ja pełniąc taką funkcję, bardziej skupiłbym się na tym, żeby pomagać klubom. Moje zakończenie kariery nie ma znaczenia, trzeba się skupić na konkretach – kontynuował były reprezentant Polski.

– Właściciel osiedla może mówić, że nie wie, co się dzieje na jego podwórku? Warto czasem więc na nie zejść. Ja zaryzykowałem swoje pieniądze i wizerunek dla klubu, którego nikt nie chciał. Pan Boniek mógł przyjechać do nas i porozmawiać. Do tej pory nie mieliśmy jednak takiej możliwości. Ma mój numer, może też zadzwonić i powiedzieć: Kuba kończ już, bo nie mogę na ciebie patrzeć – zakończył Błaszczykowski.

Wreszcie jakaś znacząca w polskim futbolu postać zareagowała na bzdurne wypowiedzi i twitterowe wpisy ustępującego ze stanowiska prezesa PZPN.

Źródło: Canal+ Sport

Foto: screen/Facebook

Czytaj też:

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.