Leszek Ojrzyński, szkoleniowiec Stali Mielec nie krył zadowolenia po sensacyjnym zwycięstwie jego zespołu nad Legią Warszawa (3:2).
Od czasu, gdy Leszek Ojrzyński objął posadę szkoleniowca w Stali Mielec, beniaminek zdobył osiem punktów w pięciu meczach.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni. Dużo zdrowia kosztował nas ten mecz. Chłopcy przebiegli ponad 123 kilometry. Trzeba pochwalić nasze „lwy”, bo tak je ostatnio nazwałem. Było widać przewagę Legii, bo to jest drużyna, według mnie najlepsza w Polsce. Operowali piłką, mieli odpowiednią jakość piłkarską, ale my dzięki swojemu sprytowi byliśmy cały czas w grze – powiedział Ojrzyński.
– Przeprowadziliśmy zmiany w przerwie. Wynik 2:2 to rezultat bardzo dobry na wyjeździe, ale my czuliśmy niedosyt. Jest to dla nas wielki dzień, a przed nami długa przerwa i dalsze przygotowania. Cieszę się ze współpracy z nową drużyną. Wyciągnęliśmy naprawdę dużo z ostatnich pięciu spotkań i to na pewno jest powód do dumy – podkreślił.
– Czy żałuję, że runda się właśnie skończyła? Nie żałuję. Ten odpoczynek jest potrzebny. Wiemy, że te mecze bardzo dużo nas kosztowały. Przed nami utrudnione zadanie, jeśli chodzi o trenowanie. My nie możemy sobie pozwolić na treningi z podgrzewaną murawą, bo takiej po prostu nie mamy. Uważam, że ten odpoczynek jest jak najbardziej wskazany – podsumował szkoleniowiec Stali Mielec.
***
Czytaj także:
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
- Adrian Siemieniec przed meczem ze Stalą Mielec. „Wykluczyłbym podejście, że spotkamy się z drużyną, która o nic nie gra”
- Fusbalowo Majōwka na Bukowyj. Wyjątkowa zapowiedź weekendowych meczów GKS-u Katowice
- Cudowne zachowanie fana Pogoni Szczecin. Zdjęcie chwyta za serce
- Cash, Zalewski i Skóraś walczą o awans do wielkiego finału! Wszystkie mecze półfinałowe Ligi Europy i Ligi Konferencji tylko w Viaplay
- Jak ustalać kolejność w tabeli w rozgrywkach ligowych