Mateusz Cieślik, szkoleniowiec Sparty Zabrze przed meczem z Naprzodem Świbie: W niedzielę będzie pełen ogień! Nas będzie 300-stu!

W najbliższą niedzielę w meczu na szczycie zabrzańskiej B-klasy, Sparta podejmie na własnym boisku Naprzód Świbie. Trener i zawodnicy zabrzańskiego zespołu pałają żądzą rewanżu za dotkliwą porażkę podczas rundy jesiennej.

Czołowa czwórka B-klasy Zabrze w najbliższej kolejce rozegra spotkania między sobą. Victoria Pilchowice (29 pkt, 4. miejsce) spotka się z liderem – rezerwami Gwarka Ornontowice (31 pkt). Natomiast objęta patronatem medialnym przez Galaktyczny Futbol Sparta Zabrze (30 pkt, 3. miejsce) zmierzy się z wiceliderem Naprzodem Świbie (31 pkt).

Ten drugi mecz jest niezwykle ważny dla Mateusza Cieślika, szkoleniowca Spartan. „Padre” z niejednego piłkarskiego pieca jadł chleb, ale jak wielokrotnie podkreślał, jesiennej porażki w Świbiu nigdy nie zapomni. Tkwi ona w jego sercu jak zadra.

Przed nadchodzącym niedzielnym pojedynkiem z gatunku tych za 6 punktów, przepytałem szkoleniowca Sparty.

Twój zespół zaczął rundę mocnym akcentem. Miałeś trochę niepewności co do formy zespołu czy byłeś spokojny?

Zaczęliśmy dobrze „pierwszą” kolejkę rundy wiosennej, wynik robi wrażenie. Gra natomiast była momentami powiem wprost – średnia. Ktoś zaraz powie, że „sram w swoje gniazdo”, ale taka prawda. Analizując mecz stwierdziłem w klubie, że należy o nim zapomnieć i cieszyć się z wyniku. Czy się bałem o formę chłopaków? Bardzo ciężko przepracowaliśmy okres przygotowawczy od stycznia do końca marca – byliśmy gotowi w 120% na ligę – co pokazały sparingi tuż przed końcem tego okresu. Dla mnie szkoda, że nie ruszyliśmy, bo cykl meczowy jest najważniejszy, a taka pauza zafundowana przez COVID-19 nas ze wszystkiego wybiła. Zakaz trenowania, rozgrywania sparingów, a po tym rozbracie z zajęciami była możliwość przeprowadzenia jedynie 4 jednostek. Tak 4, a nie 1,2,3 bo jak wiesz podchodzimy trochę inaczej do grania i trenowania niż zespoły grające na tym poziomie. Musiałem wszystko ułożyć tak, żeby chłopków nie zajebać, a poczuli piłkę. Duża doza niepewności się wkradła w głowę czy oby na pewno odpalimy. Wyszło okazale.

Po wynikach w pierwszej wiosennej kolejce, czołówka tabeli jest mocno spłaszczona. Teraz już nie wypuścicie z rąk szansy? Jesienią było za dużo dekoncentracji.

Założenie w lipcu, kiedy przebudowywałem zespół po awansie z C klasy był jeden – kolejny awans. Na jesień sami na boisku sobie pogmatwaliśmy sytuację w tabeli przegrywając mecze z zespołami, z którymi walczymy o awans. Po pierwszej rundzie, analizując to, co się wydarzyło przed Zarządem stwierdziłem, że zabrakło zwyczajnie u młodych chłopaków pewności siebie, bo mówimy o 17, 18, czy 19-latkach. Patrząc na to, jak się rozwijają dzięki pomocy „starszyzny” można powiedzieć, że każdy miesiąc, każde pół roku dają luz, swobodę i cwaniactwo boiskowe, którego brakowało. Pierwsza kolejka można powiedzieć, że była kolejką „cudów”. Powiedziałem w poniedziałek chłopakom, że my swoje zrobiliśmy w pierwszej kolejce, czas teraz spiąć dupy i w każdym kolejnym meczu robić robotę! Tak, żeby w czerwcu nie mieć do siebie pretensji! Póki piłka w grze, to wszystko jest możliwe. Jednak wierzę w moją szatnię, w moich zawodników! Wiem, że będą dawali z siebie maxa, bo widzę jak podchodzą do zajęć! Widzę ten ogień i chęć udowodnienia tym niedowiarkom z Mikulczyc, że zbyt wcześnie powiedzieli, że Sparta nie zrobi awansu. Tak, Grzesiu. Wyobraź sobie, że robisz coś dla Mikulczyc, Zabrza, a słyszysz gdzie się nie odwrócisz, jak po tobie i twoich chłopakach jadą!

W niedzielę mecz ze Świbiem. Szykujesz się specjalnie na ten pojedynek?

Do każdego meczu staram się podchodzić tak samo, bez ekscytacji. Plan tygodniowy realizujemy, za dużo póki co o samym meczu nie mówimy w szatni. Zabawa, którą zrobiliśmy na jesień przed meczem wyszła super, ale może było za dużo śmiechu i pompowania, stąd głowy zostały w Zabrzu i Świbie nas rozjechało. Kilka niespodzianek jednak będę miał na sam mecz.

Jesienne spotkanie z Naprzodem tkwi u Ciebie jak zadra w sercu. Często je wspominasz. Pałasz żądzą zemsty czy podejdziesz do niego na spokojnie?

Przegrywając 0:5, oddając jedyny strzał w 89. minucie, mając chłopaków do grania, a nie kopania jedziesz i dostajesz wpi…, bo tak trzeba tę porażkę nazwać. Siedzi to we mnie i siedzieć będzie. Nigdy nie zostałem tak obnażony. W moich zawodnikach też to siedzi, widzę to!

Co powiesz chłopakom przed meczem? Będziesz jak Janusz Wójcik czy raczej Andrzej Strejlau?

Będę sobą! Zawsze jestem sobą! Praca, cel, realizacja, walka. Odprawa jak zawsze, mobilizacja jak zawsze, emocje nie mogą wziąć górę przed spotkaniem! Tak naprawdę to wiem, że jakbym wywiesił samą kartkę ze składem, a obok kartę z datą ostatniego meczu w Świbiu oraz wynikiem, to wystarczy bardziej niż cała profi odprawa.

Czy w klubie jest tzw. napinka przed niedzielnym meczem?

Napinki nie ma, ale w niedzielę będzie pełen ogień! Nas będzie 300-stu!

***

Może być zdjęciem przedstawiającym tekst „XIX KOLEJKA www.spacexsolar.pl klasa B MOSI MOSIR SPARTA BPRZE VS ŚWIBIE NAPRZOD Niedziela 2 maja 2021 godz. 1700 Zabrze, ul. Mickiewicza 66a @spartazabrze @ksmosirspartazabrze LKS1952 LKS 1952”

***

Czytaj też:

Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.