Spotkanie 24. kolejki IV ligi kujawsko-pomorskiej pomiędzy KS Brzoza i Chełminianką Chełmno, które zakończyło się remisem 3:3, zostało zweryfikowane jako walkower dla zespołu gości. Klub z Brzozy skomentował na Facebooku zaistniałą sytuację.
Spotkanie odbyło się 1 maja. KS Brzoza, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej i jest już praktycznie zdegradowany, postawił się rywalom z Chełmna. Mecz zakończył się niespodziewanym remisem 3:3 i klub z Brzozy mógł dopisać sobie czwarty punkt w sezonie. Niestety nie na długo. Wynik z boiska nie utrzymał się i został zweryfikowany jako walkower dla Chełminianki. Powód? Brak opłaty za kartkę w terminie. Jak wygląda sprawa z punktu widzenia KS-u Brzoza, możemy dowiedzieć się z klubowego Facebooka.
„Z przykrością informujemy, że nasz ciężko wywalczony remis z Chełminianką został zweryfikowany jako walkower na korzyść gości.
Zapewne każdy kibic wie, że zawodnik, który otrzyma czwartą, ósmą, dwunastą żółtą kartkę musi w kolejnym meczu pauzować (po 12. kartce nawet 2 mecze). Ale nie każdy zapewne wie, że po otrzymaniu trzeciej, szóstej, dziewiątej należy uiścić w związku opłatę, aby zawodnik mógł zagrać w kolejnym meczu. Zgodnie z regulaminem należy to uczynić do momentu rozpoczęcia kolejnego meczu.
Właśnie za brak opłaty na czas, zostaliśmy ukarani walkowerem. Zawsze płaciliśmy z kont prywatnych, tym razem wyjątkowo uczyniliśmy to z konta klubowego. Nie dysponujemy niestety dowodem na to, że uczyniliśmy to wcześniej, a na nasze nieszczęście przypadł „długi weekend” stąd oficjalnie wpłata została zaksięgowana dopiero 5 maja. Wydaje się nam, że był to tzw.”martwy przepis”, bo chyba się jeszcze nie zdarzyło, aby jakikolwiek klub został ukarany walkowerem za brak opłaty za kartki!!!
Możliwe też, że nigdy nie było walkowerów, bo żaden klub nie zgłaszał takich uwag. Pewnie też dlatego, że kluby nie mają dostępu do takowych danych i nie wiedzą, że inny klub musi akurat przed tym meczem dokonać opłaty za kartki. Chyba, że liczą kartki wszystkim rywalom i pilnują kiedy, kto ma zapłacić, pauzować. Jeśli tak, to gratulujemy cierpliwości.A związek idąc z duchem gry zapewne był bardziej łaskawy w tym względzie.
Tym razem okazało się, że taką wiedzą rywale dysponują już przed meczem, a że mecz zakończył się sensacyjnie remisem, to „pilnowali” tematu…Chełminianka broni się przed spadkiem, więc stracone na boisku 2 punkty z ostatnią Brzozą musiały mocno podrażnić ambicję.
Nam ten punkt życia w IV lidze nie uratuje, ale szkoda, że został nam odebrany w taki sposób. Rywalom z Chełmna gratulujemy skuteczności, przede wszystkim tej pozaboiskowej… Nasz błąd może będzie początkiem zmian w tym względzie i ten zapis zniknie z regulaminu. Może od nowego sezonu, będzie możliwość wpłaty na poczet całego sezonu już przed rozgrywkami.”
Powyższa sytuacja jest już którąś z kolei w ciągu ostatnich kilkunastu dni, gdy kluby z Niższych Lig zgłaszają swoje veto przeciwko często przestarzałym przepisom. Co gorsza, regulaminowe zapisy są w rożnoraki sposób interpretowane, czym doprowadza się do niezadowolenia i frustracji wielu osób związanych z amatorską piłką. Jak napisał ostatnio do mnie jeden z działaczy A-klasowego zespołu: „Panie Grzegorzu, burdel coraz większy w tych naszych ligach, a związek wojewódzki ma nas w dupie.”
Nie tylko wojewodzki, moim zdaniem. Przepisy powinny być identyczne w całej Polsce, a często ich interpretacja zależy od widzimiesię związkowych decydentów. Chyba, że czegoś nie wiem…
***
Czytaj też:
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
- Adrian Siemieniec przed meczem ze Stalą Mielec. „Wykluczyłbym podejście, że spotkamy się z drużyną, która o nic nie gra”
- Fusbalowo Majōwka na Bukowyj. Wyjątkowa zapowiedź weekendowych meczów GKS-u Katowice
- Cudowne zachowanie fana Pogoni Szczecin. Zdjęcie chwyta za serce