Ministerstwo Sportu informuje, że jest gotowe na wprowadzenie planu powrotu do w miarę normalnej sportowej rzeczywistości.
– Czekamy tylko na zielone światło od ministra zdrowia, bo jego opinia jest kluczowa. Chcielibyśmy do tego wykorzystać obiekty Centralnego Ośrodka Sportu (COS), które obecnie są zamknięte – stwierdziła w rozmowie z Polską Agencją Prasową minister Danuta Dmowska-Andrzejuk.
– Ośrodki musiałyby być na swój sposób zamknięte, bo pewnego rodzaju sportowej kwarantannie musieliby się poddać nie tylko zawodnicy, ale i szkoleniowcy, a także obsługa obiektów, bo bez tych ludzi trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek działanie. Myślę, że np. wszystkie pokoje zyskałyby status jednoosobowych, korzystanie z hal, siłowni czy basenów, które po każdych zajęciach byłyby dezynfekowane, odbywałoby się jedynie w małych grupach – powiedziała Dmowska-Andrzejuk.
– Oczywiście niezbędne byłoby zachowanie wszelkich możliwych przepisów higienicznych, a wskazane byłyby też możliwie częste badania pod kątem koronawirusa. Dlatego udział w rozpoczęciu szkolenia wzięliby też zapewne specjaliści z Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej (COMS) i Instytutu Sportu. To byłaby skomplikowana operacja, ale chcielibyśmy, by nasi potencjalni olimpijczycy możliwie szybko mogli wznowić treningi – podsumowała minister.
– Jesteśmy gotowi na proces powrotu sportu do normalności, mamy plan, wszystko jest szczegółowo rozpisane. Czekamy tylko na zielone światło od ministra zdrowia, bo jego opinia jest kluczowa – mówi @PAPinformacje minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk.https://t.co/J9zdu547Kz
— Ministerstwo Sportu (@SPORT_GOV_PL) April 14, 2020
Źródło: Twitter, PAP