Start Warlubie mocnym akcentem rozpoczął rozgrywki w pierwszej grupie kujawsko-pomorskiej okregówki. Beniaminek po dwóch kolejkach jest wiceliderem tabeli z dorobkiem 6 punktów.
Zawodnicy Startu na inaugurację sezonu pokonali wysoko, aż 4:0 rezerwy Olimpii Grudziądz. Podopieczni Tomasza Piskorskiego szczególnie w drugiej odsłonie meczu, zaprezentowali się z korzystnej strony. Szkoleniowiec podkreśla to w rozmowie z Galaktycznym.
– Inauguracja z Olimpią była pierwszym meczem oficjalnym od ponad 8 miesięcy i z racji długiego odstępu było widać lekkie poddenerwowanie moich zawodników. Na trybunach zasiadła duża liczba kibiców ponadto kilku moich zawodników w przeszłości było zawodnikami Olimpii dlatego tez rywalizacja zapowiadała się ciekawie. Mimo korzystnego dla nas wyniku warto nadmienić dobra grę Olimpii szczególnie w pierwszej połowie. Pierwsza bramka zdobyta przez Chodynę ułatwiła nam zadanie by w drugiej połowie dołożyć kolejne trafienia. Inauguracja wypadła korzystnie lecz trzeba powiedzieć ze był to trudny mecz – mówi Tomasz Piskorski.
W drugiej kolejce Start zmierzył się na wyjeździe z Pomorzaninem Serock. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem beniaminka z Warlubia 2:1.
– Drugie spotkanie na bardzo trudnym terenie odbyło się przy ponad 30 stopniowym upale. Mecz wyrównany bez wielu sytuacji z obu stron. Goście zdobyli bramkę ze stałego fragmentu gry my odpowiedzieliśmy dwoma trafieniami w samej końcówce meczu. Pełen szacunek dla moich zawodników za grę do końca i niesamowitą wole walki oraz ambicje. Wszyscy włożyli w ten mecz mnóstwo zdrowia potrafiliśmy się podnieść i przechylić zwycięstwo na naszą korzyść. Oby tak dalej – każdy mecz ma swoją odrębna historie teraz ciężkie spotkanie z Promieniem Kowalewo Pomorskie – podkreśla szkoleniowiec.
Tabela rozgrywek TUTAJ
O cele na obecny sezon oraz o roszady personalne dokonane przed sezonem, zapytałem Patryka Klimka prezesa Startu.
– Niewątpliwie celujemy w górną część tabeli. Jesteśmy jednak beniaminkiem, więc zdajemy sobie sprawę z tego, że o każdy punkt w lidze będzie bardzo ciężko – mówi sternik klubu.
– Letnie wzmocnienia w klubie to efekt wspólnych rozmów o potrzebach kadrowych i problematyce zespołu z trenerem Tomaszem Piskorskim. Nikodem Zatorski i Mateusz Aniołkowski to wzmocnienia defensywy. Do zespołu dołączył również 16-letni wychowanek klubu Dominik Armatowski, który świetnie prezentuje się w spotkaniach sparingowych jak i treningach – podkreśla prezes.
– Kadra wraz z Dominikiem liczyć będzie 23 zawodników. Oczekujemy w dalszym ciągu na sfinalizowanie ostatniego transferu. Zawodnik byłby dużym wzmocnieniem na pozycji napastnika – podsumowuje Patryk Klimek.
*******
Na kilka pytań odpowiedział też wspomniany przez prezesa Startu Mateusz Aniołkowski.
Mimo młodego wieku na swoim koncie masz już sporo występów w seniorskich barwach nie ma chyba presji kiedy wychodzisz na boisko?
W seniorską piłkę wszedłem w dość młodym wieku. Debiutując w II drużynie Olimpii Grudziądz, nie miałem jeszcze skończonych 17 lat. Wtedy presja była dość duża, ale z meczu na mecz przechodziła. Teraz, gdy już rozegrałem sporo spotkań jestem pewny swoich umiejętności i presja mi nie dokucza.
Nominalnie grasz w linii defensywy, odpowiada Ci ta rola ?
Występuję najczęściej na lewej obronie, owszem jest to pozycja defensywna, ale też wymaga podłączania się i pomagania w ofensywie, co bardzo mi odpowiada.
Co Cię przekonało do tego, aby reprezentować barwy Startu Warlubie?
Czynników było kilka. Zdecydowałem się na Start ponieważ mocno interesowali się moją osobą i byłem przekonany, że to jest odpowiedni klub dla mnie. Drugim czynnikiem było to, że chodziłem do jednego z lepszych liceów w Grudziądzu i nie chciałem zmieniać szkoły, bo nauka jest dla mnie ważna.
Kto według Ciebie jest głównym kandydatem do awansu?
Po dwóch kolejkach jest ciężko wyznaczyć głównego kandydata, ale oczywiście wierzę w nasz Start i damy z siebie wszystko żebyśmy to właśnie my awansowali.
Największy piłkarski autorytet dla Ciebie to…
W dzieciństwie chodziłem bardzo często na mecze Olimpii Grudziądz i realnym autorytetem był dla mnie Marcin Woźniak. Natomiast z półki światowej to zawsze byłem pod wrażeniem gry Marcelo z Realu Madryt.
Masz jakieś pasje poza piłką, jak spędzasz wolny czas?
W wolnych chwilach słucham muzyki, spędzam czas z rodziną i znajomymi.
******
Czy beniaminek z Warlubia podtrzyma dobrą passę w kolejnym meczu? Przekonamy się o tym już 15 sierpnia. Start podejmie wtedy zespół Promienia Kowalewo Pomorskie, który po dwóch kolejkach ma na swoim koncie jedno „oczko”.
Początek spotkania o godzinie 16.