Piast Poniec Futsal Leszno nie doczekał się rywali ze Szczecinka. Mecz nie doszedł do skutku. Dlaczego tak się stało?

Wojciech Mroziński

W niedzielę w Poniecu miał odbyć się pierwszy mecz barażowy o awans do 2 ligi futsalu. Piast Poniec Futsal Leszno miał zagrać z drużyną Wielim Szczecinek. Miał, bo zespół z województwa zachodniopomorskiego nie stawił się na to spotkanie. Dlaczego tak się stało?

Wielim poinformował gospodarzy, że nie stawi się na to spotkanie na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Na swoim profilu na Facebooku klub ze Szczecinka zamieścił informację: „Ze względu na znaczne braki kadrowe, wyjazdowy mecz w Lesznie musimy oddać walkowerem. Niestety, tydzień jaki dostaliśmy na organizację, okazał się okresem zbyt krótkim.”

Drużyna, która walczy o awans do wyższej klasy nie potrafi zebrać składu na jeden mecz barażowy. Nie bez winy w tej całej sytuacji jest też Zachodniopomorski ZPN. Do rozgrywek tamtejszej 3 ligi oprócz Wielimu zgłosiła się jeszcze tylko jedna drużyna – Futsal Kołobrzeg. Dwumecz pomiędzy tymi zespołami Zachodniopomorski ZPN ogłosił jako baraż o drugą ligę. Rywalizację wygrała drużyna ze Szczecinka.

Związek zapomniał o tym, że regulamin rozgrywek mówi o spotkaniach barażowych zwycięzców 3 lig wojewódzkich. Do nich oprócz Wielimu i Piasta, zakwalifikowała się także Zawisza Futsal Bydgoszcz z Kujawsko-pomorskiego ZPN. Te trzy zespoły rozgrywają ze sobą „prawdziwe” mecze barażowe o awans. Do 2 ligi promocje uzyskają dwa z nich. Na przyszłość warto, aby i związek, i klub zapoznał się z regulaminem PZPN.

W Poniecu miało odbyć futsalowe święto, z którego niestety nic nie wyszło. Przed meczem, który się nie odbył drużyna Piasta Poniec Futsal Leszno odebrała nagrody za zwycięstwo w 3 lidze: puchary od Wielkopolskiego ZPN i Burmistrza Ponieca oraz okolicznościowe vouchery.