Pierwsza połowa meczu sparingowego bez arbitra. W drugiej zamiast gwizdka… telefon

W meczu sparingowym B-klasowy Amator Rudziniec pokonał 3:2 zespół C-klasowego Leśnika Łącza. Spotkanie z pewnością przeszłoby bez echa, gdyby nie arbiter, a raczej jego brak w pierwszej połowie.

Realcję ze spotkania zamieścił Leśnik Łącza na facebookowym profilu. Był to ostatni mecz sparingowy tego zespołu przed rozpoczęciem sezonu w zabrzańskiej C-klasie. Z pewnością starcie z Amatorem Rudziniec zostanie zapamietane, gdyż podczas pierwszej połowy zawodnicy obu zespołów… sami sobie sędziowali. Nie wyznaczono arbitra, pełna rekreacja, gracze jednak poradzili sobie całkiem dobrze w roli sprawiedliwych. Do szatni schodzili przy prowadzeniu 2:1 gospodarzy.

Dziwnie grało się bez sędziego, natomiast to bynajmniej nas nie usprawiedliwia – czytamy w relacji Leśnika Łącza.

Tuż przed przerwą do przedstawicieli gości dotarła „sensacyjna” informacja, że udało się znaleźć osobę, która będzie pełnić rolę arbitra po zmianie stron.

Chwilę przed przerwą strona gospodarczy zaoferowała, że ktoś od nich podejmie się sędziowania. Należy przyznać, że był to chyba pierwszy w historii futbolu sędzia, który zamiast gwizdka używał nagrań dźwiękowych z telefonu. Niemniej jednak to znacznie uprościło grę i żadna z drużyn nie próbowała już być sędzią we własnej sprawie – informuje Leśnik na swoim profilu.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Amatora 3:2.

Zespół z Łączy rozgrywki C-klasy zabrzańskiej rozpocznie meczem z Koroną Bargłówka (22/23 sierpnia).

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.