Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem tuttomercatoweb.com, skomentował nowe przepisy proponowane przez FIFA.
W związku z kryzysem wywołanym koronawirusem władze FIFA chcą, by w trakcie meczu dozwolonych było pięć, a nie trzy zmiany. Na propozycję zgodę wydała Międzynarodowa Rada Futbolu (IFAB), która nadzoruje przepisy piłki nożnej.
Organizatorzy rozgrywek w każdym kraju mogą samodzielnie zdecydować po tym czy proponowany przepis wprowadzą. W Polsce prawdopodobnie pozostaniemy przy trzech zmianach, ponieważ do nowych regulacji krytycznie odnosi się prezes PZPN Zbigniew Boniek, który na Twitterze skomentował to krótko: „Kabaret”.
W rozmowie z włoskimi dziennikarzami Boniek stanowczo podkreślił, że nie akceptuje zmian proponowanych przez światową centralę.
– Nie wprowadzimy tego do polskiego futbolu. Osoby, które podjęły decyzję o takiej zmianie, nie wiedzą chyba jak wygląda mecz piłkarski. To presja z zewnątrz spowodowała takie populistyczne ruchy – stwierdził.
– W 1982 roku w mistrzostwach świata w ciągu miesiąca zagraliśmy siedem spotkań. To były mecze w pełnym słońcu, na najwyższym poziomie, co trzy dni. Wtedy mieliśmy do dyspozycji tylko dwie zmiany, a teraz się wiele zmieniło. Treningi są bardziej zaawansowane, są inne możliwości. Musimy pamiętać o tym, że w futbolu wygrywają zawsze ci, co są lepiej przygotowani, sprawniejsi i biegają więcej. A ta decyzja sprawia, że to będzie miało mniej znaczenia – podkreślił Boniek.
Zmiana przepisów może zostać wprowadzona w rozgrywkach, które już się zaczęły lub dopiero mają ruszyć, a ich termin zakończenia przypada nie później niż 31 grudnia 2020 roku.
Źródło: tuttomercatoweb.com
Grzegorz Sawicki
