Kibice doświadczyli wielkich emocji w niedzielnym pojedynku dwunastej kolejki grupy IV trzeciej ligi: Sokół Sieniawa – Wieczysta Kraków. Goście w końcówce pierwszej połowy strzelili gola po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym. Krakowianie i tak sensacyjnie stracili punkty, a Sokół wyrównującą bramkę zdobył w doliczonym czasie gry, na sekundy przed końcowym gwizdkiem arbitra.
W 43. minucie spotkania po dośrodkowaniu z lewej strony, w polu karnym gospodarzy upadł Paweł Łysiak. Sędzia spotkania uznał, że został odepchnięty i po chwili podyktował rzut karny dla Wieczystej. Jedenastkę na gola zamienił Denys Faworow. Był to już ósmy rzut karny dla krakowskiego zespołu w tym sezonie w dwunastu spotkaniach ligowych.
– Mecz Wieczystej i karny to nierozłączna para. Goście bili głowa w mur, 3 sytuacje zmarnował Fidziu, a w końcówce 1 połowy delikatny faul na Łysiaku i Favorov z „11” do siatki. Karny waszym zdaniem czy nie? – napisał na Twitterze dziennikarz Maciej Szcześniewski.
Długo wydawało się, że będzie to jedyny gol w meczu, a faworyt dowiezie korzystny wynik do końcowego gwizdka. W doliczonym czasie kibice byli świadkami niezwykle ciekawych wydarzeń na boisku. Najpierw w 92. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Michał Pazdan i goście kończyli mecz w dziesiątkę.
Trzy minuty później gospodarze wykonywali rzut wolny, w pole karne rywali powędrował nawet ich bramkarz. Po dośrodkowaniu Błażej Sapielak wypiąstkował piłkę wprost pod nogi Marcina Kaczora, który mocnym strzałem doprowadził do sensacyjnego remisu.
Wieczysta jest liderem czwartej grupy III ligi. Ma na koncie 23 punkty, tyle samo co druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, punkt więcej od Avii Świdnik i dwa od Czarnych Połaniec oraz Garbarni Kraków. Sokół Sieniawa z 11 punktami zajmuje dopiero 15. miejsce (na 18 drużyn).
Sokół Sieniawa – Wieczysta Kraków 1:1 (0:1)
0:1 – Denys Faworow (k.) 42′
1:1 – Marcin Kaczor 90+3′
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
- Adrian Siemieniec przed meczem ze Stalą Mielec. „Wykluczyłbym podejście, że spotkamy się z drużyną, która o nic nie gra”
- Fusbalowo Majōwka na Bukowyj. Wyjątkowa zapowiedź weekendowych meczów GKS-u Katowice
- Cudowne zachowanie fana Pogoni Szczecin. Zdjęcie chwyta za serce
