W spotkaniu drugiej z trzecią drużyną w tabeli A-klasy grupa Stalowa Wola II lepszy okazał się Sokół Hucisko pokonując KS Jarocin 4:0.
Relacja ze spotkania przekazana przez Sokół Hucisko:
Mecz drugiej z trzecią drużyną w tabeli zapowiadał się niezwykle emocjonująco nie tylko ze względu na walkę o czołowe lokaty, ale również biorąc pod uwagę wcześniejsze mecze tych zespołów, które niosły za sobą dużo emocji.
Termin niedzielnego meczu nie był znany do końca, nawet na dwa dni przed rywalizacją. Gospodarze chcieli grać w sobotę, a goście w niedzielę. Ostatecznie na wiosek pisma klubu z Jarocina Komisja Gier w piątek 9 października rano zadecydowała o terminie niedzielnym. W związku z tym dwóch podstawowych graczy Sokoła dotarło na mecz dopiero na drugą połowę.
Pierwsze 15. minut zdecydowanie należało do gości z Jarocina, którzy stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji. Te jednak nie specjalnie zagroziły bramce strzeżonej przez Michała Indyckiego. Później jednak do głosu zaczął dochodzić Sokół. Wynik otworzył w 20. minucie nasz obrońca występujący tym razem w linii ataku – Dawid Mołdoch, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki skierował głową. Chwilę przed przerwą wynik podwyższył Dominik Płachciak, który popisał się pięknym strzałem w okienko z okolicy 20 metra.
Po zmianie stron goście chcieli szybko złapać kontakt. Zamiast tego w 56. minucie było już 3:0. Do rzutu wolnego z okolicy 25. metra od bramki gości podszedł Bartłomiej Kołodziej, po jego strzale piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole, dokładnie przed Sylwestra Stępnia i Karola Deca, którzy równocześnie ruszyli do bezpańskiej piłki. Ostatecznie o pół stopy szybszy był ten drugi i zrobiło się 3:0.
Wówczas gra Sokoła się uspokoiła i goście zaczęli stwarzać sobie groźne sytuacje. Najpierw strzał z 5 metrów odbił się od poprzeczki bramki Sokoła a chwilę później po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy ekipa z Jarocina domagała się rzutu karnego za zagranie ręką obrońcy Sokoła. Arbiter zadecydował jednak że ręka była nabita z bardzo bliskiej odległości i zawodnik gospodarzy nie miał szans by ją schować. W samej końcówce Sokół wyprowadził ostateczny cios. Po zamieszaniu w polu karnym do piłki doszedł Łukasz Stępień i ustalił wynik na 4:0.
Po końcowym gwizdku goście, którzy nie mogli pogodzić się z porażką, postanowili sprawdzić tożsamość naszego napastnika – Łukasza Stępnia, który pojawił się na boisku w drugiej połowie.
Sokół Hucisko – KS Jarocin 4:0 (2:0)
Bramki: Dawid Mołdoch 20′, Dominik Płachciak 42′, Karol Dec 56′, Łukasz Stępień 89′.
Skład Sokoła: M. Indycki – K. Mączka, A. Tomaka, P. Płachciak, K. Dec (89. A. Siwiec), G. Cisło (52. Ł. Stępień), I. Stępień, D. Płachciak (65. B. Loryś), S. Stępień (65. D. Urban), D. Mołdoch (76. D. Loryś), B. Kołodziej.
Drużyna z Huciska zajmuje aktualnie drugą pozycję w tabeli rozgrywek z dorobkiem 26. punktów. Sokół traci do lidera, którym jest San Kłyżów, zaledwie dwa „oczka”. W kolejnym meczu drużyna wicelidera zmierzy się na wyjeździe z przedostatnim w tabeli LZS-em Przędzel.
Sokół Hucisko współpracuje z portalem GF i jest objęty patronatem medialnym.
Przeczytaj także:
- Jacek Magiera przed meczem z ŁKS-em. „To jest już finisz i wszystko zależy od nas”
- Jesus Imaz przed meczem ze Stalą Mielec. „Matematyka jest prosta, trzy wygrane dadzą nam tytuł”
- Adrian Siemieniec przed meczem ze Stalą Mielec. „Wykluczyłbym podejście, że spotkamy się z drużyną, która o nic nie gra”
- Fusbalowo Majōwka na Bukowyj. Wyjątkowa zapowiedź weekendowych meczów GKS-u Katowice
- Cudowne zachowanie fana Pogoni Szczecin. Zdjęcie chwyta za serce
