Sparing Unii Tarnów z Wieczystą Kraków był opisywany przez wszystkie portale piłkarskie w kraju. Powód? Debiut Sławomira Peszko w barwach krakowskiego klubu.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Wieczystej 3:1, a występ byłego reprezentanta Polski został rozpisany na czynniki pierwsze. Został uznany najlepszym graczem meczu, a w wielu serwisach mogliśmy przeczytać teksty typu : Odjechał wszystkim, Peszko szaleje w debiucie itp.
Coś niesamowitego, a czego można było się spodziewać po występie takiego gościa jak „Peszkin” przeciwko amatorom. Nie do końca rozumiem te hymny pochwalne, ale każdy ma do nich prawo.
Na chłodno do spotkania odniósł się natomiast szkoleniowiec Unii Tarnów, która już za kilka dni zmierzy się z rezerwami Cracovii w meczach barażowych o awans do III ligi.
– Mecz potraktowaliśmy wyjątkowo treningowo. Testowaliśmy bardzo dużo młodych zawodników i euforia trenera Cecherza jest wyjątkowo nieadekwatna do gry jego zespołu. Czekamy na baraże i czujemy już zmęczenie fizyczne i psychiczne tym przedłużającym się okresem przygotowawczym. Zapewniam jednak, że w barażach damy z siebie wszystko, na przekór związkowi i wszystkim, którzy są negatywnie do nas nastawieni. Ruszamy na wojnę! – powiedział szkoleniowiec Unii Tarnów Daniel Bartkowski.