To się nazywa miłość do klubu. Szkoleniowiec Sparty Zabrze i trzech nestorów zespołu „wydziarało” sobie Spartanina w imię wieloletniej przyjaźni

Sparta Zabrze to więcej niż klub. To zdanie powtarza jak mantrę Mateusz Cieślik, szkoleniowiec zespołu. Trener oraz trzej bardzo doświadczeni gracze zabrzańskiej drużyny, prywatnie przyjaciele, postanowili „wydziarać” sobie wizerunek Spartanina. Bardzo szybko zrealizowali swój plan, a efekty możemy już podziwiać. Tatuaże mają również drugie dno. Jakie? Odpowiedzą sami zainteresowani.

Czterem muszkieterom zadałem dziś, po zwycięskim meczu z Ruchem II Kozłów, krótkie pytanie: Zrobiłem tatuaż Spartanina, bo…? Muszę przyznać, że odpowiedzi trochę mnie zaskoczyły. Nie spodziewałem się, że panowie poruszą temat honoru, przyjaźni na lata czy miłości do klubu.

Mateusz Cieślik (34 lata): Sparta to nie tylko klub – to przede wszystkim rodzina i przyjaźnie. Spartaninem się jest, a nie bywa! Na pomysł „wydziarania” Spartanina wpadł Kempes (Wojciech Kempa) i oczywiście znalazł u pozostałej trójki aprobatę. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, tak to wyglada w naszej czwórce! My walczymy jak Spartanie o swoje na różnych płaszczyznach. Zarówno w życiu prywatnym, jak i w klubie.

Tatutaż Mateusza Cieślika

Marcin Szubert (41 lat): Ja nigdy nie chciałem tatuować swojego ciała… Za sprawą tych trzech panów Gerda, Muszki i Kempesa, gdzie nasza przygoda z piłką zatoczyła krąg i wspólnie spotkaliśmy się w jednej szatni, zdecydowałem się! Spartanin, który zdobi moją pierś to oznaka przyjaźni, odwagi, męstwa, a przede wszystkim znak naszej rodziny.

Dziara Szubiego

Wojciech Kempa (40 lat): Zrobiłem Spartanina, bo przypieczętował przyjaźń, która rodziła się długo, ale na trwałe zagościła w moim życiu w momencie przyjścia do klubu. Sparta to więcej niż klub, to rodzina. Szubi, Muszka, Padre, Kempes – na zawsze. Za tych gentelmanów pójdę w ogień. Zacytuję Alexa, 10-letniego syna Szubiego, który nam kiedyś powiedział: Braci się nie traci.

Spartanin Kempesa

Marcin Mucha (41 lat): Spotykając tych panów na swojej drodze uświadomiłem sobie, że życie polega na zaufaniu, odwadze i przyjaźni. Każdy z nas ma bagaż doświadczeń życiowych. Każdy przeżył różne historie życiowe, a Sparta nas połączyła. Dlatego podjęliśmy decyzję o tatuażu Spartanina. To nas łączy, jesteśmy Rodziną, każdy na każdego może liczyć.

Wojownik Muszki

Niby tylko tatuaż, a geneza jego powstania i znaczenie dla naszych dzisiejszych czterech bohaterów ogromne. Wspaniała, wieloletnia przyjaźń, różne koleje losu, a na koniec kariery wspólne występy w B-klasowej, mającej wielkie aspiracje Sparcie Zabrze. Piękna historia, tak właśnie futbol powinien łączyć.

***

Sparta Zabrze współpracuje z portalem GF i jest objęta patronatem medialnym.

Czytaj też:

Możesz wesprzeć działalność portalu Galaktyczny Futbol stawiając nam wirtualną kawkę. Szczegóły pod linkiem https://tiny.pl/r4k97 lub dokonując minimalnej choćby wpłaty na zrzutkę link TUTAJ

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.