Unia Hrubieszów nie chciała walczyć o czwartą ligę – opinia

Zimą kibice Unii Hrubieszów mogli liczyć na walkę o awans do IV ligi. Wiosną nadzieje jednak prysły – czy w Hrubieszowie w ogóle myślano o awansie?

Na półmetku sezonu Unia Hrubieszów zajmowała drugie miejsce w lidze. Strata do prowadzącej Łady 1945 Biłgoraj nie była mała (wynosiła 6 punktów), ale mimo to można było marzyć o ogromnym sukcesie, jakim bez wątpienia byłby awans. Zimą jednak zespół wyraźnie się osłabił i walka o awans szybko stała się nieosiągalnym marzeniem. Czy w przyszłym sezonie zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski? Czy Unię w ogóle stać na to, aby myśleć o awansie?

Na tym polega rywalizacja sportowa

Wiele osób może powiedzieć, że na tym właśnie polega sport. Wszyscy walczą o jak najlepsze wyniki, a sukcesy odnoszą nieliczni. W przypadku rywalizacji o awans do IV ligi sukces może osiągnąć tylko jeden zespół.

Niemniej jednak w przypadku Unii Hrubieszów sytuacja przedstawia się nieco inaczej. Zimą drużyna znacząco się osłabiła i jak możemy usłyszeć, w Hrubieszowie w ogóle nie myślano o awansie do wyższej klasy rozgrywkowej. Można wręcz powiedzieć, że ewentualny sukces stanowiłby poważny problem natury ekonomicznej. Krótko mówiąc, klubu nie byłoby stać na rywalizację w czwartej lidze.

Z perspektywy czasu można też stwierdzić, że Łada 1945 Biłgoraj była absolutnie poza zasięgiem. Unia Hrubieszów miała bardzo dobrą rundę jesienną, ponieważ straciła zaledwie 10 punktów – klub zdobył 35 oczek na 45 możliwych. Ekipa z Biłgoraju takie same straty miała jednak dopiero po 25. kolejce. Unia Hrubieszów jesienią prezentowała się świetnie, natomiast za Ładą 1945 Biłgoraj fenomenalny sezon (który rzecz jasna jeszcze się nie skończył).

Co sądzą bukmacherzy?

Zastanawiasz się, co o tym wszystkim myślą bukmacherzy? W przypadku zainteresowania kursami bukmacherskimi może pojawić się problem, ponieważ dostępni operatorzy raczej koncentrują się na meczach od Ekstraklasy do IV ligi. Niemniej jednak zawsze warto śledzić informacje o bukmacherach i aktualne kursy i promocje w aplikacjach bukmacherskich – firmy robią naprawdę wiele, aby zadowolić swoich klientów. Na przykład w Mostbet apk znajdziesz bonus powitalny aż do 1400 złotych.

Nie tylko boisko ma znaczenie

“Zrezygnowanie” z walki o awans to coś, co bez wątpienia wielu kibicom może się nie podobać (już nawet zostawiając fantastyczną Ładę 1945 Biłgoraj). Niemniej trzeba pamiętać o tym, że dobrze funkcjonująca drużyna to taka, w której zgadza się wszystko od wydarzeń boiskowych po klubowe gabinety.

Oczywiście dobrze byłoby, żeby na przyszłość nie dochodziło do tego typu zdarzeń. Z drugiej strony nie sposób zapomnieć o tym, jak wygląda rynek transferowy. Za najpoważniejsze zimowe odejście należy uznać transfer Marcela Pędlowskiego. Pędlowski w pierwszej części sezonu zdobył 18 goli, dzięki czemu był najlepszym strzelcem w lidze. Bramkostrzelny napastnik trafił do Kryształu Werbkowice (IV liga), gdzie otrzymał znacznie większe pieniądze. Można mówić o obowiązującym kontrakcie, ale trzeba też wiedzieć, że zawodnik miał jasno określone stanowisko – brak zgody na transfer oznacza odejście latem za darmo. Kryształ Werbkowice pozyskał też Arkadiusza Sasa, który ponoć naciskał na zmianę otoczenia z powodu osoby Piotra Wełcza. W pewnych sytuacjach kluby stają się wręcz bezradne.

Zresztą wystarczy spojrzeć w przeszłość. Unia Hrubieszów jeszcze w sezonie 2020/21 rywalizowała w IV lidze, ale nie udało się dokończyć rozgrywek. Niedokończenie rozgrywek to zawsze dramat i co równie istotne, klub musiał nowe rozgrywki zacząć od A klasy. Kibice mogli mieć obawy, jak będzie wyglądać przyszłość Unii, ale skończyło się natychmiastowym awansem. Przez pewien czas można było też myśleć o kolejnym awansie, ale skończyło się inaczej.

Wyciąganie wniosków

Na ten moment trudno jednoznacznie określić, jaka przyszłość czeka Unię Hrubieszów. Niemniej wydaje się, że w klubie wyciągają wnioski z tego, co wydarzyło się w sezonie 2020/21. Wspomniana “rezygnacja” z walki o awans może (czy nawet ma prawo) się nie podobać, ale klub należy budować na solidnych fundamentach. W przeciwnym razie sytuacja z sezonu 2020/21 prędzej lub później się powtórzy.

Z drugiej strony przesadne osłabienie drużyny w przyszłości może oznaczać walkę o utrzymanie. Kiedy patrzymy w tabelę, widzimy, że Unia Hrubieszów cały czas zalicza się do szeroko pojętej czołówki. Nie możemy jednak zapomnieć o tym, że jesienią klub zdobył 35 punktów. Wiosną mamy punktowanie na poziomie ekipy broniącej się przed spadkiem! Każdy sezon to nowa historia, ale powinno to być dla wszystkich w Hrubieszowie ogromne ostrzeżenie. Jeżeli w sezonie 2023/24 nic się nie zmieni, widmo powrotu do A klasy stanie się bardzo realne.

Reasumując, na każdej płaszczyźnie potrzebna jest odpowiedzialność. W przeciwnym razie należy spodziewać się kłopotów i to niekiedy szybciej niż może się wydawać. Świetnym przykładem niedawno zakończony sezon Ekstraklasy – Wisła Płock zaczynała jako rewelacja, natomiast skończyła jako jeden z trzech spadkowiczów. Ponadto po drodze mieliśmy to samo, co w Hrubieszowie, czyli znaczące osłabienie drużyny.

Foto: Pixabay.com

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.