Przyjrzałem się losom drużyny z najsłynniejszego („dziesiąt” lat temu) miasteczka w Polsce, czyli Wąchocka. Był tam klub Żelbet.
Zacząłem od sezonu 1974/75. Wcześniej, czyli od 1957 roku była C lub B klasa.
(w tamtych czasach za zwycięstwo były 2 pkt.)
1974/75 Żelbet wygrał grupę w klasie B i uzyskał awans do A klasy z bilansem 16 meczów, 25 pkt, br. 55-17
1975/76- A klasa gr. III. Trzecie miejsce i awans do Klasy Okręgowej z bilansem 22 mecze, 25 pkt. br. 42-43
1976/77- Klasa Okręgowa. 12 ostatnie miejsce z bilansem 22 mecze, 9 pkt. br. 18-55 (spadek)
1977/78- A klasa gr. II. 11 przedostanie miejsce z bilansem 22 mecze, 16 pkt. br. 40-69
1978/79. A klasa gr. II. 9 trzecie miejsce od końca z bilansem 20 meczów, 13 pkt. br. 30-55
1979/80- A klasa gr. II. Przedostatnie 10 miejsce z bilansem 20 meczów, 14 pkt. br. 22-53 (spadek)
1980/81 – Klasa B gr. III wycofanie zespołu (chyba) przed sezonem.
I to był (chyba) ostatni jak do dziś prawdziwy futbolowy sezon w Wąchocku.
Obecnie można zanotować tam jedynie ,,orlikowe’’ rozgrywki. Myślę, że sołtys Wąchocka nie jest do końca zadowolony