Rafał Ratajczek, wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, odpowiedział na trzy pytania Galaktycznego Futbolu dotyczące obecnej sytuacji związanej z lockdownem amatorskiego futbolu.
Witam panie prezesie. Odpowie pan na trzy pytania związane z sytuacją w amatorskim futbolu
– Dzień dobry. Jak najbardziej. Słucham.
Czy decyzja o zakazie treningów dla piłkarzy-amatorów była słuszna? Przecież i tak spotykają się z innymi osobami np. w zakładach pracy, gdzie istnieje duże ryzyko zakażenia?
– Trudno ocenić słuszność tej decyzji. Gdyby ode mnie to zależało, pozwoliłbym na trenowanie na świeżym powietrzu, bez możliwości korzystania z pomieszczeń socjalnych.
Działacze wielu klubów w Polsce narzekają, że czas przygotowań do rundy został mocno skrócony. Czy pana zdaniem dobrym rozwiązaniem będzie przesunięcie terminu startu rozgrywek?
– Jeśli się okaże , że w lutym nadal nie będzie można trenować, pewnie trzeba będzie rozważyć wariant opóźnienia startu rozgrywek. Czekajmy na decyzje rządowe.
Wiele zespołów „bez krępacji” publikuje filmiki i zdjęcia z przeprowadzanych, mimo zakazów, zajęć i sparingów. Jak to jest, że jednym wolno, a innym nie? No chyba, że to po prostu jawny „tumiwisizm” co do rozporządzeń, które wprowadziły totalny chaos.
– Skoro rząd nie wprowadził stanów nadzwyczajnych, to coraz więcej Polaków przestaje się stosować do wprowadzonych rozporządzeń. Dotyczy to zwłaszcza działalności gospodarczej, ale także i innych wymogów. Trudno zrozumieć dlaczego nie można trenować na świeżym powietrzu.
Dziękuję bardzo.
******
Porady prawne na temat tego jak postępować w przypadku kontroli podczas treningów znajdziecie TUTAJ.