Nie będzie dotacji z budżetu Białegostoku na zawodowy sport – donosi radio.bialystok.pl.
Poinformował o tym w poniedziałek (27.04) na sesji Rady Miasta prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
– Jeżeli zawodnik w Białymstoku zarabia 80 tysięcy złotych miesięcznie, to my do tego dopłacamy i ten świat piłki zawodowej, przynajmniej w tym naszym wydaniu, musi się zdecydowanie zmienić – powiedział Truskolaski, cytowany przez radio.bialystok.pl.
– Już w tym roku, być może na drugie półrocze, a na pewno w następnym roku należy zapomnieć o dotacjach z budżetu miasta na sport zawodowy – dodał.
Przypomnieć należy, że Jagiellonia Białystok na pierwsze półrocze 2020 roku otrzymała dotację w wyskości miliona złotych.
Podczas sesji dyskutowano również o sporcie amatorskim.
– Pierwsze półrocze jeszcze się nie skończyło, nadal część podmiotów ma możliwość rozliczenia się, natomiast już poniesione koszty, przed zawieszeniem zajęć i rozgrywek, będzie można oczywiście rozliczyć – powiedział Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta miasta odpowiedzialny za sport.
– Jeśli chodzi o drugie półrocze i dotacje na sport amatorski, wstępnie zakładamy, że konkurs odbędzie się w czerwcu lub lipcu i będzie obejmował okres od września do końca roku – poinformował Rudnicki.
Źródło: radio.bialystok.pl