Zbigniew Boniek, prezes PZPN w rozmowie z Onetem skomentował między innymi doniesienia o ewentualnym transferze Arkadiusza Milika do Juventusu Turyn.
Zbigniew Boniek zdradził, że kilka dni temu rozmawiał z Arkadiuszem Milikiem o jego przenosinach do Turynu.
– Rozmawiałem z Arkiem kilka dni temu i pytałem, czy idzie do Juventusu. Odpowiedział, że sam nie wie, że to wszystko jest w rękach jego menedżerów – powiedział prezes PZPN.
– Natomiast Milik może grać w każdym klubie na świecie i choć nie jestem z tych, co lubią podpowiadać w takich sprawach, moje zdanie byłoby jasne – jeśli ma taką możliwość, powinien nie tyle iść, co wręcz biec do Juventusu. Choćby dlatego, że to obok Bayernu Monachium najlepiej zorganizowany klub na świecie – podkreślił Zbigniew Boniek.
Prezes PZPN odniósł się również do zamieszania medialnego wokół sprawy przedłużenia kontraktu z selekcjonerem reprezentacji Polski Jerzym Brzęczkiem. Szkoleniowiec, według wcześniejszych wypowiedzi Bońka, sam był zdziwiony faktem prolongowania kontraktu do końca 2021 roku.
– Bo pewnie trener czyta prasę, a tam wypisuje się różne rzeczy. Otwieram gazetę i czytam, że mamy najlepszą drużynę w historii i marnujemy potencjał… Bądźmy poważni. Mamy jednego zawodnika światowej klasy, czterech czy pięciu piłkarzy klasy międzynarodowej, reszta to solidni zawodnicy i z tego wszystkiego trzeba zbudować zespół – zaznaczył Zbigniew Boniek.
– A jeśli relacje prasy idą w drugą stronę i czytam, że nie mamy drużyny, to przypominam, że w dwóch wyjazdowych meczach z Włochami i Portugalią zremisowaliśmy, grając lepiej od przeciwników – stwierdził prezes PZPN.
– Brzęczek był nieustannie hejtowany, bo staliśmy się krajem hejtu. Powiem panom dlaczego – ludzie dziczeją. W ostatnich latach społeczeństwo się zmieniło, a to wynika z sytuacji politycznej. Jak człowiek włącza jedną telewizję, jest nawalanie na jednych. Jak włączą drugą – to na innych. Mamy sto tysięcy afer na każdym poziomie, a ludzie to chłoną i stają się zgorzkniali, a owocem tego wszystkiego jest hejt – podsumował Boniek.
Źródło: Onet.pl