Zbigniew Boniek: Polska piłka jako całość w ostatnich latach poszła do przodu, ale na niższych szczeblach dzieją się różne rzeczy

Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z portalem „Weszło”, odniósł się do decyzji Lubelskiego ZPN o awansie Motoru Lublin do II ligi.

Zbigniew Boniek twierdzi, że miał alternatywne rozwiązanie, jeśli chodzi o sytuację w czwartej grupie III ligi, ale nie został wysłuchany. Czy decyzja o tym, że Hutnik Kraków nie awansuje, mimo iż zajął pierwsze miejsce w tabeli jest ostateczna?

– Na mój wniosek tym tematem może się zająć Komisja ds. Nagłych, ale nie wiem jeszcze, czy tak się stanie. Miałem alternatywne wyjście wcześniej, ale ludzie prowadzący rozgrywki, nie chcieli z niego skorzystać – mówi Boniek, cytowany przez „Weszło”.

– PZPN zaproponował, że może w tym sezonie przejąć dowodzenie nad III ligą, ale pod jednym warunkiem – nasze decyzje będą ostateczne. W demokratycznym głosowaniu zapadły jednak inne werdykty. Wojewódzkie związki stwierdziły, że prowadziły rozgrywki przez cały rok i mają dobre regulaminy, więc wezmą to na swoje barki – dodaje prezes PZPN.

– Mój apel był następujący: jeśli nie chcecie, abyśmy to my przejęli dowodzenie w tej kwestii, postarajcie się rozstrzygnąć to koncyliacyjnie i po przyjacielsku. Na koniec cięgi i tak zbierze przecież PZPN. Powiedziałem też, że nie zawsze trzeba postępować z duchem regulaminu. Liczy się przede wszystkim sport. Z mojego punktu widzenia w temacie grupy IV, zastosowałbym rozegranie barażu – podkreśla Zbigniew Boniek.

Prezes PZPN twierdzi, że gdyby awansował Hutnik Kraków, dyskusja byłaby prowadzona w podobny sposób. Boniek dodaje również, że mimo, iż polski futbol poszedł do przodu, w niższych ligach wciąż dzieją się „dziwne” rzeczy.

Gdyby pan dokładnie prześledził, kto komu wykręcał numery w przeszłości, to złapałby się pan za głowę. Znam przykład z zeszłego roku. Jedna drużyna walczyła o II ligę, ale w meczu doszło do wyrzucenia trenera na trybuny i wręczenia czerwonej kartki napastnikowi, który źle odnosił się do sędziego. Prowadzący rozgrywki wojewódzki związek, nawet go nie ukarał, bo był z tego samego regionu. Polska piłka jako całość w ostatnich latach poszła do przodu, ale na niższych szczeblach dzieją się różne rzeczy – podsumował wątek Motoru i Hutnika prezes PZPN.

Źródło: Weszło

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.