Zagłębie Wałbrzych już 13 stycznia rozpoczęło przygotowania do rundy wiosennej. Przed zespołem trudne zadanie utrzymania się w A-klasowych szeregach.
Zagłębie Wałbrzych rundę jesienną zakończyło na 14. miejscu z dorobkiem zaledwie dziesięciu punktów. Bilans spotkań to dwa zwycięstwa, cztery remisy i aż dziewięć porażek.
Wiosna zapowiada się niezwykle emocjonująco w wałbrzyskim klubie. Podopiecznych Łukasza Wojciechowskiego czeka runda o wielkim ciężarze gatunkowym. Każde spotkanie będzie z kategorii tych „za sześć punktów”. Szkoleniowiec Zagłębia jest jednak pełen optymizmu i zapowiada walkę o środek tabeli.
– Pracujemy dwa razy w tygodniu w poniedziałki i czwartki. Trening przebiegają w dwóch etapach, najpierw teren potem hala. Z frekwencją jest różnie, ale jeszcze nie zdarzyło się tak, aby na zajęciach pojawiło się mniej niż dziesięciu zawodników – mówi szkoleniowiec Łukasz Wojciechowski.
– Jeśli chodzi o kadrę zespołu jaka przystąpi do wiosennych rozgrywek, to nigdy nie ma tak w klubach, żeby wszyscy zostali, zawsze ktoś odchodzi lub przychodzi – dodaje trener.
– Głównym celem moim i drużyny jest utrzymanie, ale chcemy też powalczyć o środek tabeli. Wierzę w chłopców, bo ciężko pracują na treningach, a to będzie procentować w lidze – zapewnia szkoleniowiec Zagłębia Wałbrzych.
Zagłębie Wałbrzych jest kolejnym klubem, z którym portal Galaktyczny Futbol nawiązał współpracę. Aktualne relacje i raporty z przebiegu przygotowań, będą pojawiać się systematycznie na łamach serwisu. Skontaktował się ze mną Tomasz Kurowski, zawodnik wałbrzyskiego zespołu oraz człowiek, który jak sam mówi, postanowił rozkręcić media społecznościowe klubu na wzór MKS-u Szczawno-Zdrój. Tylko przyklasnąć takiej inicjatywie.
Pan Tomek, dokonał krótkiego podsumowania dotychczasowych poczynań Zagłębia w sezonie 2019/2020.
Runda jesienna zaczęła się dla Zagłębia bardzo dobrze, w dwóch pierwszych meczach zawodnicy zgromadzili 6 punktów, zostawiając w pokonanym polu m.in. zespół MKS Szczawno-Zdrój, jednego z największych faworytów do wygrania ligi. Niestety, zwycięstwo 1:0 nad zespołem „Mineralnych” zostało zamienione na walkower dla zespołu z uzdrowiska. Wszystko na skutek zamieszania jakie powstało przy zgłaszaniu jednego z nowych zawodników, który na dodatek zdobył zwycięskiego gola na trudnym szczawieńskim terenie. Ta decyzja OZPN podcięła skrzydła zawodnikom, którzy zanotowali w kolejnym meczu porażkę. Później zaczęła się seria meczów, w której dobre spotkania przeplatały się z bardzo słabymi.
Najlepszym strzelcem zespołu z 6 trafieniami na koncie jest Szymon Pawełek. Warto też odnotować, że przeciwko naszemu zespołowi były sześciokrotnie dyktowane rzuty karne. Aż pięć z nich obronił Daniel Gałek.
Na koniec Tomasz Kurowski zapytany przeze mnie o przyczyny zajmowania tak niskiej pozycji w tabeli A-klasy wałbrzyskiej, podsumował.
– O tym, że Zagłębie ma potencjał na zachowanie statusu ligowca kibice przekonali się niejednokrotnie. Jednak kontuzje i sprawy pozaboiskowe, które trapią zespół w tym sezonie nie pozwalają pokazać pełni swoich możliwości podopiecznym trenera Wojciechowskiego.
******
Jaka będzie wiosna 2020 w wykonaniu Zagłębia Wałbrzych? Z pewnością w klubie nikt nie dopuszcza nawet myśli o spadku. Widoczne jest, że zebrała się tam grupa ludzi, której mocno leży na sercu dobro wałbrzyskiego zespołu. Tomasz Kurowski zapewnia również, że klub będzie coraz bardziej widocznych w mediach społecznościowych. Pozostaje trzymać kciuki i życzyć wytrwałości.
Kolejne raporty z Wałbrzycha już w niedługim czasie.
Zapraszam do odwiedzania mediów społecznościowych Zagłębia Wałbrzych.
Grzegorz Sawicki
