Dariusz Dziekanowski: Sławomir Peszko ma zarabiać w klubie z okręgówki tyle co w ekstraklasie? To patologia

Sławomir Peszko rozmawia z przedstawicelami Wieczystej Kraków na temat swojego kontraktu w tym klubie. Do tematu, na łamach „Przeglądu Sportowego”, odniósł się mocno zbulwersowany Dariusz Dziekanowski.

Wieczysta Kraków to klub, którego właścicielem jest biznesmen Wojciech Kwiecień. Nie ukrywa on swoich mocarstwowych planów i nie żałuje grosza na sprowadzanie zawodników mających w swoim CV występy na najwyższym szczeblu rozgrywek. Należy również dodać, że dyrektorem sportowym w klubie z okręgówki jest Andrzej Iwan.

W ostatnich dniach klub podał wiadomość, że prowadzi rozmowy z byłym reprezentantem Polski Sławomirem Peszko. Jest to już drugie podejście Wieczystej, jeśli chodzi o pozyskanie „Peszkina”. Nieoficjalnie mówi się, że zawodnik miałby otrzymywać wynagrodzenie na podobnym poziomie jak Lechii Gdańsk.

Dariusz Dziekanowski w swoim ostatnim felietonie na łamach „Przeglądu Sportowego” mocno skrytykował praktyki zatrudniania profesjonalnych graczy na niskich szczeblach rozgrywek i płacenie im tak wysokich honorariów.

Sensacyjną nie jest dla mnie informacja, że Peszko zamierza zaliczyć taką degradację (choć akurat w przypadku tego zawodnika niewiele już może mnie zaskoczyć), ale szokujące są dla mnie doniesienia, że Peszko miałby dostać kontrakt na poziomie tego, który ma w ekstraklasie w Lechii. Nie znam szczegółów jego umowy w Gdańsku, ale podejrzewam, że mówimy o pieniądzach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie – pisze Dziekanowski.

O ile na najwyższym poziomie taka kwota nie dziwi, to tak wysokie zarobki na tym poziomie w klasie okręgowej to już jest patologia. Rozmawiamy przecież o amatorskich rozgrywkach, gdzie, jeśli ktoś dostaje miesięcznie 1500 złotych, to już jest dobrze, ale kiedy w grę zaczyna wchodzić kwota pięciocyfrowa, to wyobraźnia przeciętnego kibica może tego nie ogarnąć. Peszko, jeśli podpisze kontrakt, będzie miał okazję poczuć się jak Brazylijczyk Neymar w Paris Saint-Germain, który przechodząc z Barcelony kosztował ponad 200 mln euro. Różnica między zarobkami Peszki a pozostałych zawodników tej drużyny może być równie wielka, jak Brazylijczyka w PSG – twierdzi były reprezentant Polski.

Jestem zwolennikiem budowania i inwestowania na zdrowych zasadach. Sprowadzania profesjonalistów na szósty poziom rozgrywkowy i płacenie im pięciocyfrowych kwot w amatorskiej lidze nie uważam za zdrowe i solidne fundamenty. Jeszcze dziwniej to brzmi w obecnych czasach, kiedy kluby ekstraklasowe próbują wyjść z kłopotów spowodowanych epidemią. Mam wrażenie, że w tej sytuacji bardziej chodzi o rozgłos, by u boku kilku w miarę rozpoznawalnych piłkarskich emerytów pokazać się tu i ówdzie, strzelić zdjęcie i pochwalić się znajomym, że ten czy ten zawodnik to mój pracownik – podkreśla Dziekanowski.

Źródło: własne, Przegląd Sportowy

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

3 odpowiedzi na “Dariusz Dziekanowski: Sławomir Peszko ma zarabiać w klubie z okręgówki tyle co w ekstraklasie? To patologia”

  1. Klub piłkarski jak każdy w tym kraju . Jak Amica czy Groclin rosły w siłę i płaciły górę kasy to nikt wówczas nie ryczał . Co nie zmienia że to cyrk jak kto woli patologia i raczej wstyd dla piłkarza, bo mając jeszcze potencjał gry w 1 lidze ,wybiera okręgówke to Wszystko jest gówniane i śmieszne

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.