Kolejny ukraiński piłkarz trafił do polskiego klubu. Doświadczony bramkarz Wołodymyr Melniczenko wzmocnił IV-ligową Concordię Elbląg.
32-letni ukraiński bramkarz pochodzi z Chersonia, który mocno ucierpiał podczas trwającej rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Jest wychowankiem Tawriji Symferopol. Grał na drugim i trzecim poziomie rozgrywkowym na Ukrainie. Występował też na pierwszej i drugiej lidze w Gruzji oraz na drugim szczeblu ligowym w Armenii. Jego ostatnim klubem był grający w lidze Krymu Okean Kercz.
– Moja kariera rozpoczęła się w juniorach SC Tavriya Simferopol. Na Ukrainie grałem głównie w II lidze w takich klubach jak: PFC Sumy, FC Skala Striy, FC Kristal Kherson, FC Makeev’ugol Donetsk, FC Bukovina Chernovtsy. Mam na koncie także grę w I lidze w PFC Niva Ternopil. Następnie w 2017 roku zostałem zaproszony przez mojego dobrego przyjaciela i trenera do Gruzji. Grałem tam w I lidze, najpierw w FC Odishi 1919 Zugdidi, a następnie FC Spartak Tskhinvali. Później przeniosłem się do FC Shukura Kobuleti, w której zagrałem 8 meczów w najwyższej lidze w Gruzji. Było to dla mnie spore doświadczenie. Miałem także okazję pograć trochę w I lidze Armenii, gdzie w sezonie 2019/2020 reprezentowałem barwy najpierw FC Sevan, a później FC Dilijan. Później wróciłem na Krym, gdzie w tamtejszej lidze byłem podstawowym bramkarzem w FC Kyzyltash Bakhchysaray i FC Okean Kerch – tak 32-latek opisał swoją karierę w rozmowie z klubowymi mediami Concordii.
Melniczenko trafił do Polski jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę. Nie ukrywa, że jest bardzo przejęty sytuacją w kraju i w rodzinnym Chersoniu.
– Sytuacja na Ukrainie jest bardzo trudna. Wojna trwa i zabiera coraz więcej istnień ludzkich. Ukraińcy są odważni i moja rodzina też stara się być odważna. Codziennie się o nich martwię, bo moje rodzinne miasto, wbrew woli jej mieszkańców, okupuje obecnie armia rosyjska – powiedział.
Bramkarz przekonał do siebie sztab szkoleniowy Concordii Elbląg, która jest liderem IV ligi warmińsko-mazurskiej.
– Myślę, że gra w Polsce to nowe wyzwanie w mojej przygodzie z piłką. Jest tu inny język, inny styl życia, inny futbol. Wszystko jest inne, dlatego jestem podekscytowany, że tu trafiłem – podkreślił Melniczenko.
– Concordia to dobry klub z ambicjami. Przyznam, że lubię zespołowy styl gry, który promuje Concordia. Wykonuje się tu imponująca robotę! To nie przypadek, że drużyna jest na pierwszym miejscu w tabeli. Myślę, że wiosną uda nam się osiągnąć nasze cele w 100 %. Z klubem na razie związałem się do końca sezonu – podsumował nowy nabytek Concordii.
Źródło i foto: Concordia Elbląg
- Obsada sędziowska 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy
- Składy na mecz Jagiellonia – Real Betis
- Tomasz Hajto o walce z uzależnieniem. „Dałem mojej żonie przyrzeczenie, że się z tego wyleczę”
- W Lechii Gdańsk piłkarze i pracownicy klubu znów nie otrzymują wynagrodzenia
- Jan Urban zdradza kulisy zwolnienia z Górnika Zabrze. „To było słabe i przykre. Panowie chcieli pokazać swoją siłę”