Henryk Kasperczak o ostatnich wynikach reprezentacji Polski. „To wszystko wina zawodników. Zmienia się trener, bo piłkarze nie dają satysfakcji”

Henryk Kasperczak w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” podkreśla, że ostatnie wyniki reprezentacji Polski to głównie wina samych piłkarzy. Były szkoleniowiec krakowskiej Wisły nie przebiera w słowach mówiąc o grze naszej kadry.

Henryk Kasperczak dla kibiców starszego pokolenia jest legendą reprezentacji Polski. Na Mundialu w 1974 roku wraz z kolegami zajął trzecie miejsce. Był członkiem słynnej drużyny prowadzonej przez Kazimierza Górskiego. Po zakończeniu piłkarskiej kariery podjął pracę jako szkoleniowiec. Jego CV jest bardzo bogate. Był trenerem takich ekip jak FC Metz, Saint-Etienne, RC Strasbourg, RC Paris, Lille, Montpellier, SC Bastia, Al-Wasl, TJ Runyulong, Wisła Kraków, Górnik Zabrze czy AO Kavala.

Kasperczak był też selekcjonerem kilku reprezentacji narodowych. Polski szkoleniowiec prowadził Wybrzeże Kości Słoniowej, Maroko, Mali, Tunezję czy Senegal. Kilkakrotnie był też przymierzany do objęcia naszej kadry narodowej. Zawsze jednak wybierano innego szkoleniowca.

77-latek udzielił ostatnio wywiadu serwisowi „WP Sportowe Fakty”, w którym nie patyczkował się z piłkarzami obecnej reprezentacji Polski. Kasperczak winą za fatalne wyniki obarczył zawodników, w obronę biorąc selekcjonerów.

– My potrzebujemy jednego: drużyny. Trenerzy wchodzą i wychodzą. Przegrasz dwa, trzy mecze i zmiana, następny. Z jednej strony człowiekowi brakuje piłki, z drugiej, gdy się na to patrzy… Kto na koniec odpowiada za wyniki? Piłkarze. Trener daje może trzydzieści procent. Szkoda słów – powiedział Kasperczak.

– Mamy teraz w reprezentacji wielu młodych graczy i możemy tylko żałować, że zmiana pokoleniowa, to przekazanie pałeczki, nie nastąpiło sukcesywnie. Wcześniej starsi zawodnicy jeszcze mogli kontynuować grę, pomóc, ale teraz kręgosłup drużyny już się wykruszył – przyznał.

– Probierz stara się to wszystko poukładać, zobaczymy, czy mu czasu starczy. Jak przegra dwa lub trzy mecze, to będzie do zwolnienia. Tak to się u nas kręci. Oczywiście nie życzę takiego losu trenerowi Probierzowi. Nie mogę zrozumieć jednak, dlaczego dalej nie ma w tym wszystkim logiki. Pracę trenera można ocenić po roku lub półtora, a nie na podstawie paru meczów. Poza tym – my nie mamy prawa mówić o selekcjonerze po takich spotkaniach jak z Mołdawią czy Wyspami Owczymi – podkreślił.

– To wszystko wina zawodników. Zmienia się trener, bo piłkarze nie dają satysfakcji. Myślę, że mamy dobrych szkoleniowców, ale polityka sportowa jest zła. Z tak słabej grupy nie wyjść w eliminacjach? To będzie katastrofa – zakończył Henryk Kasperczak.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.