Idiota trafił sędziego kamieniem, a klub Naroże Juszczyn został surowo ukarany

Kilkanaście dni temu informowałem o skandalicznym wydarzeniu po meczu 6. kolejki Klasy Okręgowej Wadowice, Naroże Juszczyn – Halniak Targanice. Sędzia boczny został wówczas trafiony kamieniem przez imbecyla mieniącego się „kibicem”. Gospodarze spotkania poniosą surowe konsekwencje tego zdarzenia.

Po zakończeniu wspomnianego meczu prezes Naroża Juszczyn Krzysztof Sarna zapowiedział wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec osoby, która zaatakowała sędziego.

– Gdyby ktoś mi powiedział, że akurat ta osoba zrobi coś takiego, w życiu bym nie uwierzył. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć i to była jedna z nich. Kto by przypuszczał, że ktoś lata temu rzuci nożem w głowę Dino Baggio? Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego doszło do takiej sytuacji na meczu Naroża i co kierowało tą osobą, że tak się zachowała?! Niezależnie od tego, kto by zakłócił porządek na naszym stadionie, to zawsze powtarzam, że będę konsekwentnie szukał winnego i starał się, żeby zadośćuczynił wyrządzonej nam krzywdzie. Nie wiem, jaka teraz to będzie krzywda i co nas czeka. Od razu zawiadomiliśmy policję. Nie ma tolerancji dla takiego zachowania. Jestem tym załamany, bo człowiek się stara dla klubu, rozwija go, a w takich chwilach jak ta, wszystkiego się odechciewa – mówił wówczas.

Jak się okazuje klub z Juszczyna został ukarany przez Wydział Dyscypliny Małopolskiego Związku Piłki Nożnej i musi zapłacić 3 tysiące złotych. Ponadto stadion Naroża zostanie zamknięty dla kibiców na trzy spotkania.

– Gospodarz nie zapewnił należytego porządku w trakcie zawodów oraz po ich zakończeniu. Wskutek czego bezpośrednio po końcowym gwizdku sędziego głównego, sędzia asystent został trafiony kamieniem w głowę z niewielkiej odległości. Obwiniony dobrowolnie poddał się karze. Orzeczono na podstawie sprawozdanie sędziowskiego – czytamy w uzasadnieniu.

Sprawa wciąż wywołuje wiele komentarzy w mediach społecznościowych. Kibice dyskutują na temat wysokości kary jaką nałożono na Naroże Juszczyn.

– Zależy kto rzucał, czy zawodnik, czy kibic. Jeśli kibic to kara zdecydowanie za duża, to jednak okręgówka, gdzie nawet pijaczek spod sklepu może sobie wejść z browarem… Jak karać to już na drodze sądowej osobę, która rzucała kamieniem – napisał Tomasz Kawa, działacz jednego z klubów Niższych Lig.

– Ale od tego jest postępowanie cywilne, które pewnie sędzia założy. Z drugiej strony nie może być tak, że klub zaprasza sędziego i ma wszystko w dupie, bo przecież to okręgówka. Przy takim podejściu nie będzie sędziów w niższych ligach, bo nikt nie będzie ryzykował – twierdzi użytkownik Twittera o nicku „Miecho”.

– Na ulicy też jakiś debil może rzucić w Ciebie kamieniem, bo nie spodoba mu się Twoja bluza. Nie będziesz więcej wychodził na ulicę obawiając się, że inny debil może to zrobić ponownie? Praca sędziego jest ryzykowna na swój sposób – ripostował Tomasz Kawa.

– Dla mnie śmiech, ale z drugiej strony – co mógł więcej zrobić klub, aby do tego nie doszło? – pyta Łukasz Rogowski, sędzia piłkarski.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Miejsce na twoją reklamę

Chcesz zareklamować się na portalu z ogromną ilością wyświetleń? Bardzo dobrze trafiłeś!!! To jest miejsce gdzie w dobry sposób pokażesz swoją firmę.