Cristiano Ronaldo strzelił gola z rzutu wolnego w meczu Juventusu z Torino w 30. kolejce włoskiej Serie A. Kamery wychwyciły jednak zachowanie Portugalczyka, które dla wielu fanów okazało się ciekawszym wydarzeniem niż sam mecz.
Ronaldo po raz pierwszy od czasu, gdy trafił do Juventusu, strzelił gola bezpośrednio z rzutu wolnego. Zespół lidera Serie A pokonał 4:1 Torino, ale dla wielu kibiców oglądających ten mecz, ciekawszym wydarzeniem była reakcja Portugalczyka na uwagi jakie otrzymał przy linii bocznej boiska od Maurizio Sarriego.
Kamery telewizji Sky Sports sytuację, gdy Ronaldo w pewnym momencie zszedł do linii bocznej boiska, a szkoleniowiec zaczął mu udzielać wskazówek. Gwiazdor nie wyglądał jednak na takiego, który słucha co trener ma do powiedzenia. Jego mina mówiła wszystko… Zawodnik zdegustowany odszedł od linii, a po chwili z irytacją kręcił głową i „wywracał” oczami.
Oczywiście kibice skomentowali wydarzenie w mediach społecznościowych. Można przeczytać wpisy o treści: „Klasyczna twarz mówiąca, co za idiota”; „Ludzie, którzy nigdy nie widzieli szatni na oczy, myślą, że trenerzy zawsze lubią się z zawodnikami. Może lepiej dla nich”; „Wyobraźcie sobie tę scenę z kimś innym niż Sarri”.
Chyba tylko naiwni wierzą w bajki jaką to miłością darzą się zawodnicy w jednym zespole, czy też o szacunku z ich strony względem trenerów.
