We środę 29 kwietnia z inicjatywy prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej Jana Bednarka odbyła się telekonferencja klubów z klasy okręgowej, w której wziął udział mi.in. szkoleniowiec pierwszej drużyny Prawobrzeża Świnoujście Łukasz Kupczyk.
Klub ze Świnoujścia poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o najważniejszych decyzjach jakie podjęto podczas telekonferencji. Wszystko wskazuje na to, że rozgrywki w obecnym sezonie nie zostaną wznowione. Wiekszość klubów występujących obok Prawobrzeża w pierwszej grupie szczecińskiej okręgówki, opowiedziała się za takim rozwiązaniem. Uczestnicy konferencji podczas rozmowy z Janem Bednarkiem przyjęli wariant- awanse bez spadków.
Omawianych było kilka tematów między innymi co z dokończeniem obecnego sezonu i tego jak ma wyglądać kolejny. Jak wiadomo do tej pory kluby 3 i 4-ligowe były jednogłośne, żeby zakończyć obecne rozgrywki z awansami, ale bez spadków. Na dzisiejszym spotkaniu klubów z okręgówki w większości wszyscy również są za tym. Ponieważ przeciąganie i czekanie kiedy będzie można dokończyć, nie ma najmniejszego sensu, a trzeba już myśleć o nowym sezonie. Każda z osób wyraziła swoje zdanie. Również jednym z ciekawszych aspektów było to, że PZPN wysłał pismo do ministerstwa, aby ustosunkowało się do tego jak to jest z tymi 6 osobami na boisku. Czy np. dzieląc boisko na 4 sektory może trenować jednocześnie w 24 zawodników? W tej kwestii również czekamy na szczegółowe informacje .
Na oficjalną informację co do sezonu 2019/2020 musimy poczekać do 11 maja .Ale szykujmy się już z emocjami na nowy sezon 2020/2021 – czytamy w komunikacie Prawobrzeża Świnoujście.
Na co czeka PZPN? Nie rozumiem, podobnie jak tysiące osób związanych z „małym futbolem” w Polsce, dlaczego związek zamierza zwlekać z podaniem swego stanowiska aż do 11 maja? Wypowiedzi prezesa Bońka, że organem decyzyjnym w tej kwestii będą wojewódzkie ZPN-y, zakrawają na kpinę.
Z informacji dochodzących z różnych źródeł wiadomo, że prezesi wojewódzkich związków wykluczają opcję, w której kilka z nich wznowi rozgrywki, a pozostałe zakończą sezon. Możliwość takiego rozwiązania sugerował Zbigniew Boniek.
Zabawa w kotka i myszkę trwa.
Grzegorz Sawicki
