Klasa okręgowa wielkopolska II. Orzeł Grzegorzew: Jako klub żyjemy obecnie w zawieszeniu

Orzeł Grzegorzew wystepuję w drugiej grupie wielkopolskiej okręgówki. W aktualnej tabeli, która z pewnością będzie wiążaca dla obecnego sezonu, zespół zajmuje dziewiątą lokatę w tabeli. Dorobek z rundy jesiennej to 21. punktów, po sześć zwycięstw i porażek i trzy remisy.

Zespół pod wodzą szkoleniowca Andrzeja Sobańskiego, przygotowania do rundy wiosennej rozpoczął już w połowie stycznia. Sztab dopracował ze szczegółami  harmonogram zajęć i sparingów. Drużyna kadrowo prezentowała się lepiej niż w rundzie jesiennej i w klubie z optymizmem czekano na rundę wiosenną.

Przygotowania do rundy rozpoczęliśmy w połowie stycznia dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Wszystkie mecze sparingowe zostały rozegrane zgodnie z planem. Orzeł poniósł dwie porażki z GKS Sompolno i Spartą Barłogi obie w stosunku 2:3 . Zwycięsko zakończyły się spotkania z Warta Dobrów 3:0, Victoria Grabów 4:3, Górnik Kłodawa 4:1 i Nałęcz Babiak 5:0. Kadrowo wyglądaliśmy lepiej niż w rundzie jesiennej, dlatego nastroje przed rundą rewanżową były optymistyczne. Do zespołu wrócił Damian Nykiel , coraz lepiej wyglądali nasi juniorzy, tu procentują rozegrane mecze w poprzedniej rundzie. Jakby wyglądała ta runda w naszym wykonaniu , pewnie tego się nie dowiemy – mówi Galaktycznemu trener Andrzej Sobański.

Czy rundę jesienną w wykonaniu Orła uważa pan za udaną?

Po rundzie jesiennej  zespół seniorów zajmuje 9. miejsce. Nie jest to szczyt naszych marzeń i możliwości. Na taką, a nie inną pozycję wpływ miały również wydarzenia pozaboiskowe. Poprzedni, bardzo udany sezon zakończony wicemistrzostwem bardzo rozbudził nadzieję wszystkich związanych z klubem. Drużyna juniorów młodszych  zdobyła mistrzostwo w swojej klasie rozgrywkowej. To był bez dwóch zdań doskonały okres w dziejach klubu. Jednak nic nie jest dane na zawsze, w chwili obecnej to my musimy gonić czołówkę. Od wygranego meczu derbowego z Warta Eremita Dobrów w zespół wstąpił nowych duch nastąpiła seria dobrych spotkań, która pozwoliła uplasować się nam w środku stawki.

Utarliśmy nosa malkontentom, którzy twierdzili, że to koniec Orła.  Na przekór nim podnieśliśmy się. Z satysfakcją pytam: Gdzie oni teraz są? Widzę, że jeszcze niżej niż my, taki chichot losu. To taka mała dygresja, a my musimy patrzeć na siebie i walczyć o jak najlepszą pozycję.

Jakie zespoły, oprócz pierwszej drużyny, posiada Orzeł Grzegorzew?

Obecnie  w klubie posiadamy cztery drużyny: seniorów, juniorów starszych, orlików i żaków. Zwiększyliśmy liczbę grup młodzieżowych,  w ten sposób chcemy do grupy docelowej czyli seniorów wprowadzić jak największą liczbę naszych wychowanków. Nie możemy sobie pozwolić na błędy popełnione w przeszłości w naszym klubie, gdy praca z młodzieżą  nie wyglądała najlepiej. Uważam, że jesteśmy w stanie wyszkolić dobrych zawodników, którzy będą stanowić o sile klubu w kolejnych latach.

Jak obecna sytuacja związana z planowanym wcześniejszym zakończeniem sezonu wpłynie na klub?

W chwili obecnej jako klub żyjemy w zawieszeniu, nie prowadzimy żadnych zajęć. Kiedy będziemy mogli do nich powrócić? Rząd ściąga kolejne obostrzenia, ale powrót do normalnych treningów to raczej odległy termin.

Oczywiście nie jestem oderwany od rzeczywistości i zdaję sobie sprawę , że w pierwszej kolejności trzeba uruchomić gospodarkę kraju, należy minimalizować straty. Sport w tym momencie zszedł na dalszy plan, niestety w obliczu panującej pandemii to normalna kolej rzeczy.

Pana zdaniem, jaki wariant proponowany przez PZPN, jest najmniej krzywdzący? O ogólnym zadowoleniu zapomnijmy.

11 maja mają zostać podjęte ostateczne decyzje odnośnie rozgrywek IV ligi i niżej. Osobiście nie jestem optymistą, jeśli chodzi o dokończenie tego sezonu. Wiem też, że jaka decyzja by nie zapadła, wszystkich ona nie zadowoli. Najsprawiedliwiej  według mnie byłoby zakończyć sezon, a drużyny z miejsc gwarantujących awans uzyskają go,  natomiast w tym wyjątkowym sezonie obyłoby się bez spadków. W kolejnym sezonie ligi liczyłyby więcej drużyn wiązałoby się to z wcześniejszym rozpoczęciem rozgrywek.

Brak spadków równa się zwiększeniu liczby zespołów w poszczególnych ligach, a co za tym idzie być może trzeba będzie grać również w środku tygodnia. Jak Pan to sobie wyobraża, jako szkolniowiec drużyny z klasy okręgowej?

Granie systemem środa – sobota na tym poziomie rozgrywkowym mija się z celem. Przy  zapowiadanym dużym wzroście bezrobocia priorytetem będzie praca i jej utrzymanie. Zorganizowanie wyjazdu na mecz w środku tygodnia będzie trudną misją. Są jeszcze rozgrywki młodzieżowe, gdzie trenerami są często czynni zawodnicy – powodowałoby to nakładanie się terminów. Trudno będzie nadrobić dwumiesięczne zaległości, stąd moja opinia na temat dokończenia sezonu.

Na meczach rozgrywanych w Grzegorzewie było średnio 150-200 osób. Spotkania derbowe gromadziły dwa razy więcej publiczności. Nawet jeśli kibice nie weszliby na trybuny, z pewnością gromadziliby się wokół ogrodzenia. Kto miałby zapewnić w takiej sytuacji porządek prawny dotyczący gromadzenia się większej liczby osób? Angażowanie w to przedsięwzięcie policję, to odciąganie jej od bieżących spraw. Zrzucenie tego na klub? Mało realne do wykonania. 

Działaność marketingowa Orła Grzegorzew

Czas na odrobinę optymizmu. Orzeł Grzegorzew rozpoczyna ofensywę, jeśli chodzi o obecność w social mediach. Klub ma w planach akcje marketingowe, które w założeniu mają wypromować Orzeł jako rozpoznawalną markę. Pandemia opóźniła z pewnością te zamierzenia, ale nikt w wielkopolskim klubie nie zamierza ze spuszczoną głową, czekać aż koronawirus zostanie pokonany. Maciej Rosiak, który w grzegorzewskim klubie jest odpowiedzialny za marketing i media społecznościowe jest, mimo wszystko, optymistą. O działalności Orła opowiada z wielką pasją.

Od rozpoczęcia obecnego sezonu, który został przerwany, rozpoczęliśmy intensywne prace nad budowaniem marki naszego klubu, co w przyszłości ma przynieść wymierne korzyści wizerunkowe, a co za tym idzie również finansowe. W chwili obecnej nasz fanpage na Facebooku, osiąga już ponad dwukrotnie lepsze wyniki zasięgów niż było to przed tym sezonem, co widocznie ukazuje rownież zwycięstwo w konkursie organizowanym przez firme KEEZA. Na polubienia rywalizowaliśmy z drużynami o dużo większym potencjale kibicowskim.

Prowadzimy na żywo relacje tekstowe z każdego spotkania, ale już niedługo w tym aspekcie również zrobimy postęp. Od nowego sezonu wprowadzimy działanie naszej małej telewizji klubowej, będą pojawiały się skróty ze spotkań Orła, wywiady, sondy wśród kibiców. Pojawią się również materiały zza kulis, pokażemy amatorską piłkę taką jaką jest, pełną pasji i zaangażowania. Chcielibyśmy jednoczyć lokalną społeczność wokół Orła, tak aby każdy identyfikowal się z naszą drużyną i czuł się częścią żółto-niebieskiej rodziny. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kibiców wypuściliśmy serię koszulek kibicowskich, a myślimy o kolejnych gadzetach.

W 2019 roku we współpracy ze Starostwem Powiatowym klub zorganizował turniej piłki nożnej w kategorii oldbojów, oraz żaków. Zorganizowaliśmy również aukcję i turniej charytatywny FIFA 20 pomagając mieszkance naszej gminy. 

Obecna sytuacja jest dla całego społeczeństwa trudna, ale jeśli tylko wszystko wróci do normy i będziemy mogli normalnie funkcjonować chciałbym aby każdy domowy mecz był świętem całej lokalnej społeczności, aby towarzyszyły mu dodatkowe atrakcje, tak żeby przyciągał całe rodziny i żeby na tych meczach było nas coraz więcej.

Pamiętajcie! Orzeł to MY! 

******

Kolejny klub, który dołączył do galaktycznej społeczności, następni ludzie w wielką pasją. To cieszy, że coraz więcej zespołów z małych miejscowości próbuje owierać się na media społecznościowe.